Reklama

W Gdańsku królował Krekora. Wyjazdowe zwycięstwo piłkarzy ręcznych Energi MKS

18/10/2021 07:16

Piłkarze ręczni Energi MKS Kalisz znów wygrali mecz wyjazdowy w PGNiG Superlidze. Mimo trudnych początków pewnie pokonali Torus Wybrzeże Gdańsk opromienione niespodziewanym sukcesem w Zabrzu. Kaliski zespół zajmuje piąte miejsce w tabeli

  Po niespodziewanym sukcesie gdańszczan z Górnikiem w Zabrzu drużyna trenera Mariusza Jurkiewicza na pewno zyskała pod względem mentalnym, a z kaliskim zespołem miała rachunki do wyrównania, bowiem to Energa MKS wychodziła z pojedynków obu drużyn zwycięsko. W zespole znad Prosny nadal nie może grać podstawowy rozgrywający Maciej Pilitowski, któremu odnowiła się kontuzja łydki. Jego brak był widoczny w trakcie przegranego dość niespodziewanie meczu z MMTS Kwidzyn, więc teraz też można się było martwić o jakość rozegrania w ekipie trenera Tomasza Strząbały.

  Goście potrzebowali około 10 minut, aby wejść na właściwe tory meczowe. Gospodarze też grali nieco nerwowo, ale i tak zdołali odskoczyć na trzy trafienia (4:1). W następnej fazie meczu trwała wyrównana walka, w której po kaliskiej stronie brylował Piotr Krępa, niezawodny w typowych akcjach silnego kołowego. Przyjezdni długo jednak nie mogli wyjść na prowadzenie. Uczynili to na pięć minut przed końcem pierwszej połowy (11:10), a potem mieli wręcz piorunującą końcówkę tej części rywalizacji. Gdańskiej drużynie zupełnie natomiast posypała się gra i przez sześć minut nie potrafiła ona pokonać utrzymującego wysoką formę Łukasza Zakrety. W Enerdze MKS regularnie trafiali zaś Piotr Krępa, Kacper Adamski i Bartłomiej Tomczak. Pięć bramek przewagi po 30 minutach gry było znakomitym kapitałem przed drugą odsłoną meczu.

  Po 10 minutach gry w drugiej połowie przewaga kaliszan wzrosła do ośmiu bramek (22:14). Gospodarze nie poddali się jednak i podjęli próbę odrobienia strat, choć potrzebny był do tego jakiś totalny kryzys drużyny z Kalisza. Owszem, ten się zdarzył, ale był przejściowy i nie mógł zmienić już losów tego meczu. Duża w tym zasługa m.in. Mikołaja Krekory, który wszedł do kaliskiej bramki w końcówce meczu i bronił ze 100-procentową skutecznością. Gdańszczanie cztery razy stawali z nim oko w oko i cztery razy bramkarz Energi MKS wychodził z tej konfrontacji zwycięsko. Gospodarze zbliżyli się na cztery trafienia, potem zatrzymał ich Krekora, a jego koledzy w ostatnich minutach dorzucili jeszcze dwie bramki i pewnie pokonali gdańską drużynę.

  W tabeli PGNiG Superligi Energa MKS Kalisz zajmuje piąte miejsce z dorobkiem dziewięciu punktów. Prowadzi Łomża Vice Kielce przed Orlenem Wisłą Płock (po 18 pkt.), Azotami Puławy (12 pkt.) i Górnik Zabrze (11 pkt.). W następnej serii spotkań kaliski zespół zmierzy się w Arenia Kalisz z Handball Stal Mielec, ostatnią drużyną tabeli. Mecz odbędzie się 23 października (sobota), początek o g. 14.00.

(dd)

Torus Wybrzeże Gdańsk - Energa MKS Kalisz 24:30 (11:16)

Torus Wybrzeże: Wałach (2/18 - 11%), Chmieliński (3/16 - 19%) - Kosmala 4, Sulej 3, Jachlewski 3, Pieczonka 3, Papaj 3, Mosquera 3, Tomczak 3, Janikowski 1, Wróbel 1 oraz Doroszczuk.
Karne: 1/1.
Kary: 10 min. (Doroszczuk 4 min., Pieczonka, Mosquera, Wróbel - po 2 min.).

Energa MKS: Zakreta (10/33 - 30%), Krekora (4/4 - 100%) - Krępa 8, Adamski 5, Szpera 5, Tomczak 4, K.Pilitowski 2, Góralski 2, Kus 2, Bekisz 1, Makowiejew 1 oraz Pedryc, Drej, Kamyszek.
Karne: 3/3.
Kary: 14 min. (Kamyszek 6 min. - cz.k., Kus 4 min., Góralski, Szpera - po 2 min.).

Wyniki innych meczów 6 serii PGNiG Superlidze: Piotrkowianin Piotrków Tryb. – Orlen Wisła Płock 22:25, Grupa Azoty Unia Tarnów – Gwardia Opole 27:24, Zagłębie Lubin – Sandra Spa Pogoń Szczecin 32:24, Azoty Puławy – Łomża Vive Kielce 28:29, Handball Stal Mielec – Górnik Zabrze 27:35, MMTS Kwidzyn – Chrobry Głogów 31:29.

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do