W Kaliszu pojawiły się rzeźby wiewiórek. Czy powtórzą sukces krasnali z Wrocławia?

Kalisz, zaskakuje mieszkańców i turystów nową atrakcją. Śródmieście wzbogaci się o cztery rzeźby wiewiórek naturalnej wielkości, które mają szansę powtórzyć gigantyczny sukces wrocławskich krasnali.

- głosi komunikat Urzędu Miejskiego

Wiewiórki w Kaliszu mają szczególne miejsce w sercach mieszkańców. Park Miejski, uznawany za najstarszy ogólnodostępny park w Polsce, jest ich naturalnym środowiskiem, a sympatyczne gryzonie stały się symbolem tego zielonego zakątka. Nowe rzeźby mają więc nie tylko uatrakcyjnić miasto, ale także podkreślić jego wyjątkowy charakter.

Wielki sukces wrocławskich krasnali pokazał, jak mocno takie inicjatywy mogą wpłynąć na turystykę i wizerunek miasta. Wrocławskie figurki stały się atrakcją, która codziennie zachwyca setki turystów. Kalisz, czerpiąc inspirację z tej koncepcji, wprowadza swój własny szlak spacerowy – szlak wiewiórek. Dzięki tej inicjatywie mieszkańcy i goście będą mogli odkrywać najpiękniejsze zakątki miasta, spacerując od jednej rzeźby do drugiej.

Warto podkreślić, że za realizacją tego projektu stoi zaangażowanie władz miasta, które tym razem postawiły na młodych kaliskich artystów, organizując konkurs plastyczny „Miejskie Wiewiórki”. W odróżnieniu od wcześniejszych lat, gdy zlecenia trafiały do konkretnych z góry wybranych rzeźbiarzy, teraz to młodzi plastycy mieli szansę pokazać swoje talenty.

Gabriela Michalak, uczennica Liceum Sztuk Plastycznych, zwyciężczyni konkursu, zaprojektowała figury, które jako pierwsze zdobią miasto. To jej projekty zdobyły uznanie jury i to one przekształciły się w małe brązowe rzeźby.

Lokalizacja rzeźb została starannie przemyślana i uzgodniona z kierownictwem kaliskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Poznaniu, co gwarantuje, że nowe instalacje wkomponują się harmonijnie w krajobraz miasta.

 Odkrywajcie urokliwe zakątki naszego miasta, podziwiając jednocześnie talenty młodych artystów. Niech wiewiórki staną się nowym symbolem Kalisza, przyciągającym zarówno mieszkańców, jak i turystów.

A.W.

Fot: Magdalena Bartnik, U.M. Kalisza