
Wakacje to okres, w którym do schronisk trafia rekordowa liczba zwierząt. Tak jest, niestety i w kaliskiej placówce. Teraz szuka ona wolontariuszy, którzy mogliby pomóc w opiece nad porzuconymi i niechcianymi czworonogami.
Prawie 190 psów i kilkadziesiąt kotów. Zamknięte przez całe dnie w boksach, mają niewiele okazji, by poczuć ciepło ludzkiej ręki. Ręki, która do niedawna była dostępna praktycznie cały czas. Głaskała, wyprowadzała na spacer, wrzucała smakołyki do miski. Ale nadeszły wakacje i ta sama ręka zaprowadziła zwierzę do schroniska. Albo przywiązała do drzewa. – Mamy bardzo wiele takich sytuacji, kiedy to właściciele zwierząt przyprowadzają je do nas. Mówią, że je znaleźli, ale my wiemy, że tak nie jest. Pies jest ufny, spokojny, widzimy, że to jego właściciel, ale co mamy zrobić? Ktoś musi się nim zająć, tym bardziej że jest zdezorientowany, nie wie, co się dzieje – mówi Adam Wyszatycki, kierownik Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Kaliszu. – 80% wszystkich zwierząt to czworonogi porzucone celowo. Co piąty rzeczywiście się zgubił, ale reszta to niechciane zwierzaki. Najczęściej podawane przyczyny „konieczności” oddania zwierzęcia to alergia, nagła agresja, śmierć właściciela, wyjazd za granicę – mówi. Niestety, za większością z tych wymówek stoi ta jedna przyczyna: wakacje. Lato to najgorszy okres zarówno dla zwierząt, jak i dla placówki. Zwierzęta są dosłownie przerzucane przez bramę. Tym bardziej w okresie tym poszukiwani są wolontariusze, którzy wyprowadzaliby zwierzęta na spacer, organizowali imprezy, podczas których zachęcaliby do adopcji zwierząt czy zamieszczali ich zdjęcia w internecie. – Ich praca daje duże efekty. Przykładem jest ostatnia impreza zorganizowana w Parku Miejskim z okazji Dnia Dziecka, w trakcie której dom znalazło kilka psów, w tym jeden, który z boksu nie wychodził praktycznie przez 8 lat. Tylko dzięki wolontariuszom i ich pracy nie stał się „dzikusem”. Wszyscy byli zachwyceni jego łagodnością i dzięki temu dziś ma dom – dodaje A. Wyszatycki.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
psy tylko nie bloków, sąsiedzi też mają prawo do spokoju !
stosunek człowieka do bezbronnego zwięrzecia jest wyznacznikiem człowieczeństwa. Za wyrzucenie psa czy innego zwierzaka na przysłowiowy bruk kara więzienia min. rok bez zawieszenia.