„Wielka Nagroda Kalisza” z emocjami i wzruszeniami - ZDJĘCIA

Zawody kolarskie na torze przy Wale tradycyjnie odbywały się przy okazji  Święta Miasta Kalisza. W tym roku były one też Memoriałem Bogdana Jamroszczyka i Piotra Szymańskiego. Nie zabrakło dużych emocji sportowych, ale także wzruszających momentów związanych z patronami imprezy

  - Dzisiejsze zawody kolarskie „Wielka Nagroda Kalisza” dedykujemy Bogdanowi Jamroszczykowi i Piotrowi Szymańskiemu – postaciom wyjątkowym i dla Kaliskiego Towarzystwa Kolarskiego, i dla kaliskiego sportu – mówił m.in. Jacek Kasprzak, prezes KTK Kalisz i dyrektor zawodów.

  Na trybunach stadionu przy Wale Matejki pojawili się także pani Teresa, mama Piotra Szymańskiego wraz z jego chrześniakiem Wojciechem Bińczykiem oraz pani Barbara Jamroszczyk, żona Bogdana Jamroszczyka z synem, Mariuszem Jamroszczykiem. Byli oczywiście przyjaciele i współpracownicy obu panów, których tak bardzo brakuje wszystkim nie tylko w środowisku kolarskim. Pamięć o ich dziele najlepiej uczcili młodzicy i juniorzy, którzy rywalizowali na kaliskim, 500-metrowym welodromie. W sumie blisko 70 zawodników i zawodniczek. 

  Stawką zawodów było zwycięstwo w kolarskim wieloboju, czyli w Omnium – konkurencji olimpijskiej, która wymaga dużo wysiłku i wszechstronności. To zlepek czterech konkurencji – scratch, wyścig tempowy, wyścig eliminacyjny oraz wyścig punktowany. Najliczniej obsadzona była rywalizacja juniorów i właśnie w niej toczyła się niezwykle zacięta walka o końcowy sukces. Poziom był naprawdę znakomity, bowiem na starcie stanęła czołówka polskich kolarzy w tej kategorii wiekowej. Ostro było już w scratchu, w którym doszło to niegroźnej na szczęście kolizji, a potem emocje jeszcze bardziej rosły. Przed wyścigiem punktowanym spore szanse na wygraną w Omnium dawano Markowi Kapeli (Świt Mazowsze Serce Polski). Sporo się też mówiło o możliwościach Przemysława  Deręgowskiego (ALKS Stal Ocetix Grudziądz). Tymczasem w ostatnim wyścigu (skróconym ze względu na deszcz) obu panów pogodził Paweł Więczkowski z KTK Kalisz. To zresztą był popis jazdy kolarzy z naszego miasta. Podopieczni Krzysztofa Dąbrowskiego (odpoczywa po operacji kolana) oraz Jacka Kasprzaka pojechali znakomicie taktycznie, fantastycznie współpracowali, a w decydujących momentach ogrywali rywali w mistrzowski sposób. Oprócz zwycięzcy Omnium juniorów, Pawła Więczkowskiego, w „10” klasyfikacji byli jeszcze Kamil Dolak (czwarte miejsce) oraz Piotr Maślak (ósme miejsce). Sklasyfikowano 31 zawodników. Wśród juniorek obsada była znacznie skromniejsza, a całe podium zajęły zawodniczki KTK Kalisz. Wygrała Anna Długaś przed Natalią Nawrocka i Agatą Lichosyt. Najlepszy junior i najlepsza juniorka otrzymali nagrody specjalne ufundowane przez rodzinę Bogdana Jamroszczyka. Pani Barbara i pan Mariusz byli tym bardziej szczęśliwi, że nagrody trafiły do zawodnika i zawodniczki klubu z Kalisza, któremu przez długie lata prezesował pan Bogdan.

  Kaliskiego zawodnika nie zabrakło też na podium w kategorii młodzików, w której obsada była także liczna i mocna. W końcowej klasyfikacji triumfował Szymon Wrona (KS Deichmann SKSM MAT Sobótka, drugie miejsce zajął Mikołaj Listwoń (KKS Gostyń), a trzecie Michał Grabowski z KTK Kalisz. Podopieczny trenera Bartłomieja Kryszaka miejsce na podium wywalczył sobie dzięki walce do końca w wyścigu punktowym i solidnie zapracował na lokatę w absolutnej czołówce zawodów. Najlepszą młodziczką „Wielkiej Nagrody Kalisza” została natomiast Anna Samecka (KS Społem Łódź), która wyprzedziła w końcowej klasyfikacji Gabrielę Kaczmarczyk (ŚFS Daleszyce) i Martynę Mikorską (KLTC Konin). Na dziewiątym i 10. miejscu sklasyfikowano Patrycję Tułacz oraz Julię Wieczorek z KTK Kalisz.

  - Plany startował próbował nam pokrzyżować deszcze, ale jakoś udało się rozegrać wszystkie konkurencje. Chciałbym podziękować wszystkim, dzięki którym te zawody mogły się odbyć. Tworzą je bowiem nie tylko organizatorzy, ale również wielu pasjonatów kolarstwa i darczyńców – powiedział nam Jacek Kasprzak.

(dd)