
Piłkarze ręczni PWSZ Szczypiorno Kalisz nie próżnują w przerwie między pierwszą a drugą rundą rozgrywek II ligi. Ten czas wypełniają meczami sparingowymi z rywalami z I ligi
Pierwszy mecz sparingowy kaliszanie rozegrali w Ostrowie Wielkopolskim z zajmującą czwarte miejsce w I lidze Ostrovią. Poszło im znacznie lepiej aniżeli w pojedynkach z czołowymi ekipami II ligi, choć trzeba brać pod uwagę fakt, że było to w dużej mierze spotkanie szkoleniowe, co podkreślali obaj trenerzy – Witold Rojek i Eugeniusz Lijewski. W obu drużynach zabrakło kilku zawodników, ale i bez nich pojedynek był bardzo interesujący. Pierwsze minuty należały do ostrowian, którzy prowadzili nawet 7:2 i utrzymali prowadzenie do przerwy, ale goście zdołali odrobić kilka bramek. W drugiej połowie, głównie dzięki dobrej grze Pawła Dutkiewicza i Krystiana Kaczmarka, to Szczypiorno przejęło inicjatywę i zdobyło kilkubramkową przewagę. Gospodarze zdołali jednak odrobić straty i znów wyjść na prowadzenie, ale nie zniechęciło to II-ligowców z Kalisza, którzy dość niespodziewanie mieli bardzo skuteczny finisz i odnieśli wartościowe zwycięstwo. Oba zespoły zmierzyły się ponownie, tym razem w Winiary Arena. Kolejnym sparingowym przeciwnikiem PWSZ Szczypiorno w Kaliszu był Grunwald Poznań, a dzisiaj podopieczni Witolda Rojka zmierzą się z innym I-ligowcem ChKS Łódź. Spotkanie odbędzie się na w hali rywala. Relacje ze wszystkich tych meczów zamieścimy w następnym wydaniu „Życia Kalisza”. W kaliskiej drużynie nie zanosi się na jakieś zmiany kadrowe i można się spodziewać, że zespół przystąpi do rundy rewanżowej w II lidze w niezmienionym składzie.
(dd)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie