
czyli tu się polepszy, tam się popieprzy
Więcej pociągów do Poznania, mniej do Jeleniej Góry i Białegostoku oraz likwidacja połączenia ze Szczecinem to najważniejsze zmiany, jakie przynosi nowy rozkład jazdy PKP. Dla pasażerów uciążliwa może być też likwidacja wieczornego pociągu z Wrocławia do Kalisza.
Zimowy rozkład obowiązuje od niedzieli i ma być ważny do 9 marca 2019 r. Usatysfakcjonowani mogą czuć się pasażerowie, korzystający z kolejowego połączenia ze stolicą województwa. Dwa nowe pociągi - „Calisia” i „Andrut” to dodatkowe kursy do Poznania wcześnie rano i wieczorem. W poprzednich rozkładach brakowało zwłaszcza tego wieczornego. Teraz „Andrut” odjeżdża z Kalisza o g. 20.04 i jest w Poznaniu o g. 21.30, po czym jedzie jeszcze do Gniezna, gdzie kończy bieg o g. 22.28. Pewne zdziwienie budzi natomiast fakt, że „Calisia” odjeżdża do stolicy Wielkopolski o g. 5.13, a więc 14 minut po innym pociągu osobowym, odjeżdżającym do tego samego miasta (g. 4.59). To ewidentny błąd - tym bardziej, że później do Poznania nie ma żadnego pociągu przez cztery i pół godziny (do g. 9.47). Błędna z punktu widzenia kaliszan musi wydać się również likwidacja wieczornego pociągu osobowego z Wrocławia (o g. 19.50, w Kaliszu o g. 22.31). Teraz kaliszanie podróżujący z Wrocławia będą musieli zdążyć na „Asnyka”, odjeżdżającego ze stolicy Dolnego Śląska o g. 18.04 (w Kaliszu o g. 20.00). Chyba że zdecydują się czekać prawie do północy, gdy z Wrocławia wyruszają „Karkonosze” (przez Kalisz, Łódź i Warszawę do Białegostoku). Przejeżdżający przez nasze miasto „Wawel” nadal jeździ do Krakowa, ale w przeciwnym kierunku nie dociera już do Szczecina, bo jego kurs został skrócony do Poznania. Podobny los spotkał „Orzeszkową”, która nie dociera już do Jeleniej Góry, kończąc bieg we Wrocławiu. Ciekawostką – by nie powiedzieć dziwolągiem – jest zupełnie nowy w Kaliszu pociąg „Pobrzeże”.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
@real - przykład z Łodzią nie jest trafny. Ok 21-szej jedzie "Dąbrowska". Może spojrzałeś na Łódź Kaliską, którą pociąg pomija. Pospieszne jeżdżą m.in. z Widzewa.
Jeśli chodzi o powrotne pociągi do Kalisza to w godz 20 - 23 z Łodzi nie ma takiego połączenia. Brak takich wieczornych połączeń zmusza ludzi do jazdy własnym samochodem zatruwającym powietrze.
Nocne "Karkonosze" mają adnotację, że kursują 9 grudnia, więc już ich nie ma. W przyszłym roku mają za to wrócić połączenia do Lublina: https://portalpasazera.pl/Plakaty