
Zwycięstwem ze Zniczem Pruszków piłkarze KKS Kalisz zakończyli pierwszą część sezonu w II lidze. Niebiesko-biało-zieloni są w górnej części tabeli i wiosną mogą się liczyć w grze o awans do I ligi
Mecz z drużyną z Pruszkowa, zaprawioną co prawda w II-ligowych bojach, ale w tym sezonie grający znacznie poniżej oczekiwań, kaliszanie rozpoczęli w roli faworytów. Wywiązywali się z niej dobrze w pierwszej połowie spotkania, a co najważniejsze udokumentowali swoją wyraźną przewagę golem autorstwa Roberta Tunkiewicza. Po długiej i cierpliwej akcji KKS piłka trafiła wreszcie do pomocnika niebiesko-biało-zielonych, który oddał precyzyjny strzał. Już wcześniej kaliski zespół stworzył sobie dogodne okazje strzeleckie, ale najpierw przestrzelił Tomasz Hołota, a silne uderzenie Adriana Łuszkiewicza sparował bramkarz. W 30. minucie po dośrodkowaniu Nikodema Zawistowskiego bliski podwyższenia prowadzenia był Bartłomiej Maćczak, po „główce” którego piłkę z niemałym trudem chwycił Piotr Misztal. Dwie minuty później goście dali sygnał, że trzeba się z nimi liczyć. Lukas Hrnciar zdecydował się na strzał z powietrza i piłka odbiła się od poprzeczki kaliskiej bramki.
Od początku drugiej połowy Znicz przystąpił do bardziej energicznych ataków, ale na szczęście dla gospodarzy brakowało mu spokoju i pomysłu w decydujących fragmentach akcji pod polem karnym KKS. Zapędy przyjezdnych mógł ostudzić w 65. minucie Adrian Łuszkiewicz, który huknął z 15 metrów, ale minimalnie nad bramką. Drużyna z Pruszkowa przejęła inicjatywę, ale okazje bramkową znów mieli kaliszanie. Po akcji Tunkiewicz – Maćczak futolówka znów przelaciała tuż nad bramką. Do końca meczu było jednak nerwowo, bowiem podopieczni Ryszarda Wieczorka nie dość, że zbyt często tracili piłkę w środkowej części boiska, to jeszcze „łapali” żółte kartki (w sumie aż siedem). Szansę „na zamknięcie” tego meczu w 80. minucie mieli Mateusz Majewski i Kamil Sabiłło. Obaj tuż po wejściu na boisko stworzyli znakomitą okazję bramkową. Ten pierwszy podawał, drugi strzelił, ale Paweł Misztal odbił piłkę nogami. Przyjezdni, mimo ambitnej gry do końca, nie zdołali już zmienić wyniku tego meczu i ósme zwycięstwo beniaminka z Kalisza stało się faktem.
Po rozegraniu 17 meczów KKS Kalisz jest szósty w tabeli (27 pkt.), czyli na miejscu uprawniającym go do gry w barażach o awans do I ligi. To się może jeszcze zmienić, gdyby w zaległym meczu Sokół Ostróda pokonał Stal Rzeszów (mecz odbędzie się 16 grudnia). Wówczas Sokół wyprzedziłby KKS w tabeli. Mistrzem jesieni został Górnik Polkowice (38 pkt.), ale tyle samo punktów ma drugi w tabeli GKS Katowice. Lider ma jednak o jeden mecz rozegrany mniej. Do rywalizacji II-ligowcy wracają w ostatni weekend lutego 2021 r.
(dd)
KKS Kalisz – Znicz Pruszków 1:0 (1:0)
Bramka: Robert Tunkiewicz (26.)
KKS: Maciej Krakowiak – Nikodem Zawistowski, Mateusz Gawlik, Tomasz Hołota, Mateusz Mączyński, Daniel Kamiński (66. Jakub Chojnowski), Robert Tunkiewicz (77. Kamil Sabiłło), Andrzej Kaszuba, Adrian Łuszkiewicz (89. Mateusz Żytko), Michał Borecki (66. Marcin Radzewicz), Bartłomiej Maćczak (77. Mateusz Majewski).
Znicz: Piotr Misztal – Marcin Bochenek, Maciej Wichtowski, Martin Baran, Marcin Rackiewicz, Krystian Tabara (87. Jakub Zagórski), Krystian Pomorski, Lukáš Hrnčiar, Dariusz Zjawiński (82. Mariusz Gabrych), Gabor Grabowski (82. Jakub Górski), Patryk Kubicki (75. Paweł Tarnowski).
Żółte kartki: Nikodem Zawistowski, Tomasz Hołota, Mateusz Mączyński, Daniel Kamiński, Jakub Chojnowski, Robert Tunkiewicz, Michał Borecki (KKS) i Mariusz Gabrych, Paweł Tarnowski (Znicz).
Wynik innych meczów 18. kolejki II ligi: Garbarnia Kraków – Błękitni Stargard 3:0, Śląsk II Wrocław – Olimpia Elbląg 3:1, Wigry Suwałki – Olimpia Grudziądz 1:1, Motor Lublin – Pogoń Siedlce 3:3, Bytovia Bytów – Górnik Polkowice 0:2, Chojniczanka Chojnice – Lech II Poznań 3:0, Stal Rzeszów – GKS Katowice 0:1, Sokół Ostróda – Hutnik Kraków 3:0.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie