
Radna Kamila Majewska niepokoi się, czy w przyszłorocznym budżecie znajdą się pieniądze na gromadzenie wód deszczowych i opadowych. Chciałaby też zmiany zasad udzielania dotacji w tym zakresie.
Niedawno radna zgłosiła wniosek o zabezpieczenie w przyszłorocznym budżecie 100 tys. zł na dofinansowanie zakupu pojemników do gromadzenia deszczówki dla osób fizycznych oraz 30 tys. zł dla wspólnot mieszkaniowych, osób prawnych i przedsiębiorców. Zaapelowała też o zmianę miejskiej uchwały z marca br. o dofinansowaniu zadań służących ochronie zasobów wodnych na terenie Kalisza. Jej sprzeciw wzbudził punkt 3 tej uchwały, mówiący o tym, że dotacja przysługuje tylko raz dla każdego budynku.
- Mamy do czynienia z budynkami o dużej kubaturze, jeśli idzie o powierzchnię dachu i z małymi domkami jednorodzinnymi, co oznacza, iż deszczówki można odzyskać z wielkich powierzchni dużo więcej, a to jest celem uchwały. Sprawiedliwym byłoby również wprowadzenie zapisu, że pierwszeństwo w uzyskaniu dotacji będą miały podmioty, które ubiegają się o dotację pierwszy raz – uzasadniła.
Jak się okazuje, Program „Kalisz łapie deszcz” - bo o niego tu chodzi - cieszy się dużym zainteresowaniem mieszkańców. We wspomnianej uchwale określono szczegółowe zasady udzielania dotacji osobom fizycznym, przedsiębiorcom i wspólnotom mieszkaniowym na gromadzenie wód opadowych i roztopowych w miejscu ich powstania. Jak zapewnia wiceprezydent Grzegorz Kulawinek, w przyszłorocznym budżecie środki na ten cel także zostaną zabezpieczone, choć wysokość kwoty nie jest jeszcze znana.
- Zapis w uchwale dotyczący korzystania z dotacji tylko raz dla każdego budynku mieszkalnego jest zasadny i – w mojej ocenie – sprawiedliwy, ponieważ ma na celu zapewnienie wsparcia Miasta dla jak największej liczby mieszkańców. Chcemy w ten sposób zachęcić jak najwięcej osób do racjonalnego gospodarowania wodami opadowymi – przekonuje G. Kulawinek, dodając, że pierwszeństwo w rozpatrywaniu wniosków zostało już określone w obowiązującej uchwale.
(kord)
Fot. pixabay
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Gromadzenie deszczówki to kompletny idiotyzm sam dałem sią nabrać na idiotyzmy oszołomów i wywaliłem kilka tysięcy w błoto na zbudowanie zbiornika 6 tys litrów z systemem podlewania . Dobrze że zrobiłem bajpas i wylewam nadmiar wody do rowu bo miałbym staw z trawnika . Różni oszołomi po kilku słonecznych dniach i braku opadów przez tydzień wypisują idiotyzmy o stepowieniu gleb i suszy . W Polsce jest słońce średni przez 56 dni w roku przez pozostałe ponad 300 dni chmury i deszcz lub śnieg. Swoje pieniądze wyrzucone w zbiorniki przeznaczcie lepiej na urlop w południowej Europie gdzie słońce i brak deszczu nie jest reglamentowane .