Budżet Obywatelski będzie korygowany. Miejmy nadzieję.

Zbliża się termin rozpoczęcia głosowania na kolejny Budżet Obywatelski, tymczasem wciąż powtarzane są propozycje zmian w jego regulaminie. Władze Kalisza zapowiadają ich analizę i ewentualne korekty w obowiązujących przepisach.

    Przypomnijmy, że najnowszy z wniosków w tej sprawie pochodzi od radnego Dariusza Grodzińskiego i dotyczy m.in. zmiany kalendarza BO tak, aby nabór nowych wniosków kończył się najpóźniej w pierwszym kwartale każdego roku, Kwiecień i maj można by wtedy przeznaczyć na weryfikację projektów i dialog z mieszkańcami, a głosowanie odbywałoby się w czerwcu, co zapewniłoby więcej czasu na przygotowanie budżetu miasta na następny rok.

    Kolejne zastrzeżenie radnego dotyczy zasady ogólnodostępności. Dziś Urząd Miasta opiniuje negatywnie projekty, które tę zasadę spełniają, np. zakup wyposażenia do sprzątania miasta dla Stowarzyszenia Godzina dla Kalisza, zakup ergometrów i trenażerów dla Kaliskiego Towarzystwa Wioślarskiego czy – jak twierdzi D. Grodziński – utworzenia Centrum e-Kolarstwa.

    - Postulat dotyczący modyfikacji kalendarza BO zostanie przeanalizowany pod kątem zasadności i wprowadzenia stosownego zapisu do uchwały lub jej załącznika – zapowiedział właśnie prezydent Krystian Kinastowski. Sprostował również informację podaną przez D. Grodzińskiego, a dotyczącą Centrum e-Kolarstwa. Jak się okazuje projekt ten został zweryfikowany pozytywnie i zostanie poddany pod głosowanie.

    Wątpliwości w dalszym ciągu dotyczą natomiast kryterium ogólnodostępności. Zdaniem radnego jest ono stosowane wybiórczo i niekonsekwentnie, a prezydent zdaje się polemizować z tą opinią.

    W takim razie postawmy sprawę inaczej. Dlaczego pod głosowanie w BO dopuszczane są wnioski dotyczące np. zakupu wyposażenia czy rozbudowy infrastruktury niektórych szkół? Przecież inwestycje szkolne są działem budżetu ogólnego i w większości przypadków służą jedynie społeczności danej szkoły, a nie ogółowi kaliszan. Umieszczanie ich w BO jest zwykłą „spychologią”, bo powinny znaleźć się w budżecie ogólnym. Czy takie nadużycie nie przeszkadza pomysłodawcom i zwolennikom Budżetu Obywatelskiego?

(kord)

Fot. UMK