Reklama

Czekają nas kolejne podwyżki cen

12/12/2021 07:00

Rząd Mateusza Morawieckiego zapowiedział podwyżki akcyzy na „luksusowe dobra”. Ile po Nowym Roku zapłacimy za butelkę alkoholu?

Jak wyliczył Witold Stoch, prawnik Konfederacji, obecny rząd od 2015 roku wprowadził już ponad 40 podwyżek podatków. W przypadku alkoholu, z podwyżkami podatków mieliśmy do czynienia w roku 2019, kiedy podniesiono akcyzę na wszystkie alkohole, a kolejną rok później. – Ta podwyżka, która objęła napoje alkoholowe o pojemności do 300 ml spowodowała podwyżkę ich cen o 27% – przypomniał Marek Sypek, dyrektor generalny Stock Polska, dawniej  POLMOS Lublin i zwrócił uwagę na kolejne, planowane podwyżki podatków. Nie tylko na alkohole ale również wyroby tytoniowe. – Rządowy projekt ustawy, który trafił do sejmu zakłada kroczący wzrost podatku akcyzowego. W przyszłym roku o 10% oraz w kolejnych latach, do 2027 roku, o 5% rocznie. W sumie będzie to wzrost 35-procentowy. Tak duży wzrost podatków oczywiście przełoży się na koszty przedsiębiorstw z branży a w konsekwencji na ceny. Branża przewiduje, że ceny wódek, za które obecnie płacimy 20 złotych mogą w przyszłym roku osiągnąć poziom 30 złotych a za pięć lat „skandynawski pułap” 50 złotych. Taki wzrost cen alkoholu będzie miał również znaczący impuls inflacyjny – podkreśla dyrektor M. Sypek.

  Nie są to jedyne konsekwencje. – Pewny jest rozrost alkoholowego podziemia oraz upadek wielu polskich producentów, którzy już dziś funkcjonują na granicy upadłości. Przed laty zła polityka doprowadziła do upadku świetnie prosperujące gorzelnie rolnicze. Natomiast to co dziś zamierza zrobić rząd grozi upadkiem całej branży spirytusowej. Być może jedynej globalnej polskiej marki. To dla mnie niezrozumiałe. Szkoci dbają o swoją whisky, Włosi i Hiszpanie o wina, Francuzi o koniak a my ryzykujemy przyszłością całej polskiej branży alkoholowej – ocenia Witold Włodarczyk, prezes Związku Producentów Napojów Spirytusowych. Obawia się również, wbrew oczekiwaniom rządzących, spadku dochodów budżetowych, co wydaje się bardzo prawdopodobne a nawet pewne.
Dla Witolda Stocha, decyzja rządu oznacza kolejne uderzenie w polskich przedsiębiorców.  – Kolejne po Nowym Ładzie, który nie daje przedsiębiorcom możliwości odliczenia składki zdrowotnej od podatku dochodowego. Konfederacja jest jedyną partią, która stanowczo temu się sprzeciwia – przypomniał Stoch. Przy okazji zwrócił uwagę na wypowiedź premiera z której wynika, że szef rządu nie byłby przeciwny wprowadzeniu podatku od luksusu. Daniny, która miałaby przypominać podatek akcyzowy. – Skoro tak, to zdaniem premiera, dobrami luksusowymi są paliwa, papierosy i alkohol a nieopodatkowane pozostaną jedynie produkty niezbędne do przeżycia – woda i miska ryżu – ironicznie ocenił prawnik Konfederacji podczas konferencji w sejmie.
I na koniec ciekawostka. O ile w cenie paliwa podatki stanowią około połowy ceny, to w przypadku alkoholu jest to 80%. A zatem – jaki jest koszt produkcji półlitrowej butelki wódki – zawartości, butelki, zakrętki i etykiety, za którą w sklepie płacimy 20 – 22 złote? – Ten koszt waha się od 1,6 zł do 2 zł. Natomiast cała reszta to marże oraz podatki – ujawnił Marek Sypek. (pp)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do