Czy będą rewolucyjne zmiany w egzaminach na prawo jazdy od przyszłego roku?

Mniej biurokracji i mniej stresu na egzaminach – Ministerstwo Infrastruktury zapowiada duże zmiany w egzaminach na prawo jazdy

  „Zbyt długi czas oczekiwania na egzamin powoduje większy stres u zdających i niejednokrotnie wpływa negatywnie na wynik egzaminu” – czytamy w komunikacie resortu. Dlatego planowane jest określenie dokładnej godziny egzaminu.
Ponadto zmiany w przepisach zakładają, że jeden egzaminator nie będzie mógł jednego dnia przeprowadzić więcej niż 8 egzaminów. W propozycjach znalazł się również zapis, że osoby, które ze względów zdrowotnych, głównie niepełnosprawni, nie mogą zdawać egzaminu praktycznego na kategorię AM na motorowerach (tak, jak dotychczas), będą mogły skorzystać z czterokołowca lekkiego.

  Autorzy zmian przewidują również, że wykładowcy, instruktorzy oraz egzaminatorzy na dokumentach nie będą musieli stosować pieczątek. Wystarczy imię i nazwisko.
Propozycje ministerstwa nie wywołują entuzjazmu Stanisława Piotrowskiego, dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Kaliszu. – Obecnie ze statystyki wynika, że 30% egzaminów praktycznych kończy się na placu manewrowym. Średni czas takiego egzaminu to około 15 minut. Co zatem będzie robił egzaminator przez następne kilkadziesiąt minut, któremu zaplanowano całą godzinę? – zastanawia się dyrektor Piotrowski i dodaje, że gdyby zmiany przeszły w proponowanym przez ministerstwo kształcie, podobnych problemów będzie znacznie więcej. – Obawiam się chaosu organizacyjnego, paraliżu egzaminacyjnego, ograniczenia swobody działania egzaminatorów oraz wyższych kosztów  funkcjonowania WORD-ów – podkreśla St. Piotrowski.

  Wyjaśnia przy tym, że zmiany, które miałyby wejść w przyszłym roku, nie są gotowym projektem, ale propozycjami do konsultacji. – Ministerstwo poprosiło nas o opinię na temat swoich propozycji do 6 maja. Ich przyjęcie oznaczałoby istotne zwiększenie kosztów, a resort nic nie wspomina o podniesieniu ceny za egzaminy. Dlatego nie mogłem zgodzić się na takie zmiany. Propozycje wymagają dopracowania – wyjaśnia dyr. WORD w Kaliszu.  
(pp)