Czy drużyny III-ligowe i te z niższych klas wyjdą jeszcze w tym sezonie na boisko?

Czy drużyny III-ligowe i te z niższych klas wyjdą jeszcze w tym sezonie, aby dokończyć rozgrywki piłkarskie? Odpowiedź na to pytanie powinniśmy poznać najpóźniej do 11 maja

  Przypomnijmy, że III-ligowy KKS Kalisz, lider grypy 2, zdążył jeszcze przed zawieszeniem rozgrywek rozegegrać jedno spotkanie II rundy, natomiast zespoły z niższych klas rozgrywkowych w ogóle nie rozpoczęły drugiej części sezonu. To powoduje, że coraz trudniej będzie tak zorganizować terminarz, aby rywalizacja ligowa mogła się zakończyć w jakimś rozsądnym terminie, zakładają oczywiście, że mecze będzie można rozgrywać.

  Ostatnio zorganizowano wideokonferencję z udziałem prezesów Wojewódzkich Związków Piłki Nożnej oraz prezesa PZPN Zbigniewa Bońka. Omawiano między innymi aktualną sytuację epidemiczną w kraju i jej wpływ na rozgrywki piłkarskie prowadzone przez wojewódzkie związki, zwłaszcza seniorskie III ligi i klasy niższe, a także rozgrywki kobiece i młodzieżowe oraz mecze Pucharu Polski.

  - Po konsultacjach z klubami postanowiono, że decyzja o sposobie kontynuowania lub zakończenia obecnego sezonu zostanie podjęta najpóźniej do 11 maja 2020. Po tym terminie określone zostaną szczegółowe rozwiązania dotyczące rundy wiosennej sezonu 2019/2020 roku. Zgodnie zdecydowano, że wypracowane stanowisko będzie wspólne dla wszystkich Wojewódzkich Związków Piłki Nożnej. Podjęte ustalenia zostaną rekomendowane do zatwierdzenia Zarządowi PZPN – czytamy w komunikacie po konferencji.

  Dodajmy, że niedawno na naszych łamach prezes KKS Kalisz Robert Trzęsała powątpiewał, aby udało się rozegrać mecze na III-ligowym i niższym poziomie w tym sezonie. Dla wielu drużyn byłby to prawdziwy „kierat”, bowiem mecze odbywałyby się dwa razy w tygodniu, a przecież niektórzy piłkarze na tym poziomie mają także inne obowiązki zawodowe. Akurat pod tym względem mógłby sobie poradzić KKS, który ma kadrę złożoną z graczy, którzy w większości utrzymują się tylko z futbolu i są w pełni dyspozycyjni. Tak naprawdę jednak nie wiadomo, jak wygląda dzisiaj kondycja finansowa i organizacyjna klubów z niższych klas i czy będą one w stanie już teraz „pozbierać” się po skutkach zawieszenie działalności sportowej w okresie ciągle przecież trwającej pandemii koronawirusa.
(dd)