
Ostrów Wielkopolski zainwestował blisko 400 tysięcy złotych w antywirusową folię PURE ZONE, która ma rzekomo chronić przed koronawirusem. Innowacyjna metoda wzbudza wiele kontrowersji, jednak producent magicznej folii gwarantuje jej działanie nawet przez 5 lat
W obawie przed trzecią falą zakażeń covid-19 władze Ostrowa zdecydowały skorzystać z wyjątkowej metody ochrony przed wirusem. Planują stać się pierwszym miastem na świecie, które zabezpieczy miejską przestrzeń publiczną antywirusową folią. Produkt firmy Professional ma bronić nie tylko przed koronawirusem, ale także przed bakteriami i innymi drobnoustrojami. Bezbarwna folia posiada udowodnione właściwości wirusobójcze i bakteriostatyczne, a także certyfikat jakości ISO. Kontrowersyjny wyrób nie jest jednak tani - taka inwestycja to koszt blisko pół miliona złotych.
– Pamiętajmy o tym, że dziennie przenosimy na naszych dłoniach aż 5 milionów różnych drobnoustrojów, które mimowolnie pozostawiamy na elementach które dotykamy, jak: klamki, poręcze, blaty. Dzięki oklejeniu takich elementów tą inteligentną folią minimalizujemy proces rozprzestrzeniania się drobnoustrojów – mówi Tobiasz Górecki, prezes firmy Professional. Zapewnia, że inwestycja jest warta swojej ceny. Ze swojej strony oferuje gwarancję skuteczności produktu przez okres 5 lat.
Folia PURE ZONE zawiera w sobie specjalne jony srebra, które skutecznie blokują proces mnożenia się bakterii i wirusów. W trakcie czyszczenia zabezpieczonych powierzchni jony te są uwalniane z górnej warstwy folii i wchodzą w kontakt z drobnoustrojami.
– Stawiamy na bezpieczeństwo. Projekt rozpoczynamy z myślą o najmłodszych – od miejskiego żłobka. Specjalną, rewolucyjną folią z aktywnymi jonami srebra zabezpieczamy elementy na których najczęściej pozostają drobnoustroje. Kolejnymi obiektami będą przedszkola i szkoły podstawowe – to niezwykle istotne w momencie, gdy poważnie chorują nawet młode osoby – zaznacza Beata Klimek, prezydent Ostrowa Wielkopolskiego. – Choć walczymy z trudnym przeciwnikiem, nie poddajemy się. Będziemy walczyć o zdrowie nas wszystkich. W tym starciu nic nie daje nam 100% ochrony, ale zabezpieczenie miejskiej przestrzeni publicznej jest niezwykle ważne. To nowatorskie rozwiązanie zapewni nam ją nawet na 5 lat. Chcemy by mieszkańcy Ostrowa Wielkopolskiego mogli czuć się bezpiecznie.
Władze Ostrowa już w zeszłym roku podjęły współpracę z firmą Professional. Prezydent zdecydowała się wówczas na zabezpieczenie przestrzeni między innymi w Ratuszu, Urzędzie Miejskim oraz Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej. Oklejono poręcze, blaty i przyciski oraz inne newralgiczne punkty. Po miejskich obiektach oświatowych przyjdzie kolej na Stadion Miejski, Dzienny Dom Seniora, toalety publiczne, a nawet parkomaty czy przyciski sygnalizacji świetlnej. Proces zabezpieczania tych powierzchni ma potrwać do połowy maja, a jego koszt to prawie 400 tys. zł. Czy inwestycja opłaci się mieszkańcom Ostrowa?
Maria Dębińska
Źródło oraz fot.: https://www.ostrow24.tv/news/145613-miasto-wydalo-prawie-400-tysiecy-na-magiczna-folie.html
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
no, no. magia panie, magia. Aż trudno uwierzyć w co to ludzie jeszcze uwierzą.
A GDZIE ZAKLĘCIE ---CZARY , MARY !!!
Ni mo zadno pandemjo, jez tylko plandemijo. Plandemijo zaplanowały rurzne Szorozy i Gatezy we zPiSku z Mózgiem. Szorozy i Gatezy fżczepiajo lódzią cipa, coby lódzie sóchały Mózga. Mózg bendzie te lódzie milionamy wywoził na Marsa, czyli na drógom ztronem płażczyzny Ziemi, dokont dawno jósz ma windem. Ta te lódzie bendom miały ztraszny loz, bendom w niewolniczym tródzie kopały kopaliny, rzy Mózg muk wydfażadź Tesle, kturymi siem opłaci Szorozom i Gatezom. Po to jez plandemijo. Okropnoź.
Dla nieuków. Radzę obejrzeć https://m.youtube.com/watch?v=bHPFjNbr1ZI
Brawo Ostrowiacy, przynajmniej główkują i coś robią. Widać, że ludzie tam mają inną mentalność jak w tym zapyziałym Kaliszu w którym mieszkam. Potrafią się organizować w tych beznadziejnych czasach i działać oddolnie, o czym można usłyszeć niejednokrotniw w internecie.
Mam informację dla dziennikarzy "ŻK", magiczne akcesoria od dawna funkcjonują w naszym kraju, np. magiczny papier zwany toaletowym, chroni użytkownika od chodzenia w pobrudzonej bieliźnie.