Reklama

Czy samochody elektryczne są ekologiczne?

10/05/2023 08:27

Europejscy fanatycy klimatyzmu i ekologizmu przekonują, że w ciągu kilkunastu lat na terenie Unii Europejskiej da się przenieść cały transport na pojazdy elektryczne, które jak powszechnie wiadomo – są ekologiczne. Czy na pewno? Czy plany pełnej elektryfikacji transportu w UE po 2035 roku są realne? Pisze o tym Rafał Ziemkiewicz w książce pt. Wielka Polska”

„Stosunkowo najwydajniejsze akumulatory wymagają znacznych ilości litu, który jest surowcem rzadkim, bardzo trudnym i kosztownym w wydobyciu, również w sensie kosztów ekologicznych. Roczna światowa produkcja to 82 tysiące ton. Licząc, że jeden samochód elektryczny potrzebuje go około 10 kilogramów, można takich samochodów wyprodukować na całym świecie 8,2 miliona i to pod warunkiem, że całkowicie zrezygnuje się z wytwarzania jakichkolwiek innych produktów wymagających akumulatorów – smartfonów, laptopów, itd.” – pisze znany publicysta i zwraca uwagę  na „ekologiczny” aspekt zagadnienia.

„Z kolei wydobycie litu trudno zwiększyć choćby z tej przyczyny, że do wyprodukowania jednej jego tony potrzeba zużyć – uwaga – aż 2,2 miliona ton wody! O trujących chemikaliach, jakie trafiają przy tym do środowiska naturalnego nie wspominam, bo zatruwają one kolorową biedotę w odległych krajach i kto by się o nią tam martwił, ale biorąc pod uwagę, że według wyliczeń Banku Światowego realizacja publicznie głoszonych  planów „pełnego zrównoważenia” gospodarki za pomocą tak zwanych odnawialnych źródeł energii  wymagałaby wzrostu produkcji samego tylko litu o 2700 procent, to zwyczajnie nie ma na świecie tyle wody i tylu postkolonialnych krajów do wytrucia” – rozwiewa wątpliwości Rafał Ziemkiewicz.     (pp)

Źródło: „Wielka Polska” R. Ziemkiewicz, foto: portal samorządowy
 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do