
Rodzicie zobowiązani są do świadczeń alimentacyjnych na rzecz swojego dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania. Zatem jeśli dziecko nie jest właścicielem majątku pozwalającego na utrzymanie dziecka, to rodzice powinni łożyć na utrzymanie dziecka. Rodzicie mogą się uchylić od świadczeń alimentacyjnych względem dziecka pełnoletniego, jeżeli są one połączone z nadmiernym dla nich nich uszczerbkiem lub jeżeli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania samodzielności.
Znane jest wiele przypadków, gdzie dziecko nie jest samodzielne, a rodzic uchyla się od alimentacji. W celu wsparcia takich dzieci powstał fundusz alimentacyjny. Jednak on wypłaca niezbyt wysokie kwoty. W 2019 r. maksymalnie może to być 500 zł miesięcznie i dotyczy to jedynie osób, u których dochód w rodzinie na osobę nie przekracza 800 zł. Osoby „zamożniejsze” nie zostaną wsparte środkami z funduszu. Obecnie jest w Polsce ponad 300.000 dłużników alimentacyjnych, a wartość ich zadłużenia wynosi blisko 12.000.000.000 zł. W sytuacji, gdy wsparcie z funduszu jest niewystarczające, albo w ogóle go nie otrzymujemy niezbędni mogą okazać się dziadkowie.
W sytuacji, gdy rodzić dziecka nie żyje, albo gdy zasądzone od niego alimenty nie są możliwe do wyegzekwowania, a tego środków z funduszu nie otrzymujemy, albo są nie wystarczające, lub gdy rodzic płaci jedynie część świadczenia, wówczas można pomyśleć o skierowaniu roszczenia alimentacyjnego przeciwko dziadkom. Przepisy Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego dają ku temu wystarczające podstawy. Są to tak zwane alimenty uzupełniające. Aby uzyskać świadczenie alimentacyjne od dziadków należy wystąpić z nowym pozwem złożony do Sądu Rejonowego.
I tu trzeba uważać, żeby nie złapać się w pułapkę podświadomości lub nieświadomości, że sąd zasądzi to czego nie płaci rodzić - dłużnik alimentacyjny. Może tak być ale nie musi. W pierwszej kolejności musimy wykazać, że rodzić dłużnik, zobowiązany był wyrokiem sądu do określonych świadczeń, a egzekucja tych świadczeń jest bezskuteczna. Należy pamiętać, że w każdym postępowaniu alimentacyjnym czy to przeciwko rodzicom czy przeciwko dziadkom, to powód (czyli dziecko reprezentowanie zwykle przez drugiego rodzica) musi wykazać dowodami poszczególne kwestie.
Kolejny krok to badanie przez sąd, jakie są usprawiedliwione potrzeby dziecka i jakie możliwości majątkowe i zarobkowe posiadają dziadkowie. Obowiązek alimentacyjny dziadków (jednego z nich) nie polega na automatycznym przerzuceniu na niego niespełnionego obowiązku alimentacyjnego ojca dzieci. Może on bowiem być zobowiązany jedynie do takich świadczeń na jakie pozwalają mu możliwości majątkowe, przy uwzględnieniu również jego usprawiedliwionych potrzeb. Zatem może być tak, że sąd nie zasądzi 100% kwoty zasądzonej wcześniej od rodzica. Również w sytuacji, gdy możliwości majątkowe rodzica wychowującego dziecko są wystarczające do zaspokojenia potrzeb dziecka, to wówczas roszczenie przeciwko dziadkom będzie niezasadne. Sąd również może ustalić obowiązek alimentacyjny w postaci osobistych starań o utrzymanie lub wychowania dziecka, a nie na świadczenia pieniężnego. Trzeba też wiedzieć, że obowiązek alimentacyjny nie dzieli się na część ojczystą i macierzystą. Czyli nie ma automatyzmu, że jeśli ojciec nie płaci to następni w kolejce są jego rodzicie. Oczywiście może tak być. Ale też może być tak, że ojciec nie płaci alimentów, a zobowiązanymi do alimentacji uzupełniającej będą dziadkowie ze strony matki, gdyż możliwości majątkowe dziadków ze strony ojca będą niewystarczającego.
Adw. Dawid Wosiek
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie