Reklama

Gen. Mieczysław Makary Smorawiński też został zamordowany w Katyniu – patron ZSE w Kaliszu

14/04/2021 21:44

Rozmowa z Łukaszem Celniakiem, uczniem Zespołu Szkół Ekonomicznych w Kaliszu, laureatem II Ogólnopolskiego Konkursu „Polskie serce pękło. Katyń 1940”.

Dlaczego wziąłeś udział w konkursie?

  Głównym powodem, dla którego wziąłem udział w konkursie jest fakt, że patron Zespołu Szkół Ekonomicznych generał Mieczysław Makary Smorawiński, tak jak ja teraz, był uczniem tej szkoły, która wówczas nazywała się Szkołą Handlową. Nie ukończył jej, bowiem w 1911 roku, w klasie maturalnej, został aresztowany przez zaborców, a później wywieziony do Rosji. W wieku 35 lat został w roku 1928 najmłodszym generałem Rzeczpospolitej.  Zasłużył się podczas walk o niepodległość  i granice Rzeczypospolitej, był pięciokrotnie ranny. 9 kwietnia 1940 roku zginął w lesie Katyńskim, zamordowany strzałem w tył głowy.

   Tegoroczna edycja konkursu wymagała napisania pracy na temat Współczesny Wymiar Kłamstwa Katyńskiego. Co prawda tylko przez półtora miesiąca miałem szansę chodzić do szkoły i mieć zajęcia w pracowni języka polskiego, która jest jednocześnie Izbą Pamięci poświęconą naszemu patronowi, ale na mnie, uczniowi interesującemu się historią, zrobiło to wrażenie. Postanowiłem zainteresować się postacią Generała. Okazało się, że współcześnie może dla nas stanowić inspirację. Moi starsi koledzy z „Ekonomika” zrealizowali już wiele projektów poświęconych naszemu patronowi. Każdego roku uczestniczymy w akademiach, wykładach i wystawach Jemu poświęconych i te nasze szkolne inicjatywy opisałem w mojej pracy.

Czego dotyczyła Twoja praca, co w niej uwzględniłeś ?

   Zbrodnia katyńska była zakłamywana przez wiele lat. Po wojnie rodziny - żony i matki zamordowanych polskich żołnierzy - próbowali dowiedzieć się, kto tak naprawdę stoi za tym okrucieństwem, jednym z największych, jakie dotknęły nasz kraj w czasie wojny. Już w 1944 roku Sowieci wyparli się  odpowiedzialności i powołali komisję fałszującą prawdę. Dopiero 13 kwietnia 1990 r. Rosjanie przyznali, że za zamordowanie tysięcy polskich oficerów odpowiadało kierownictwo NKWD. Na szczęście dzisiaj można mówić prawdę o tych wydarzeniach, a nasi nauczyciele dbają, abyśmy byli ich świadomi.

   Niestety, do dziś istnieją ludzie, którzy podważają prawdę o tej zbrodni. Ciągle napotykamy na inicjatywy ze strony Rosji, mające na celu wybielenie swojej historii, jak na przykład niedawny akt demontażu tablicy odsłoniętej 22 czerwca 1992 r. z inicjatywy Stowarzyszenia Rodzina Katyńska z Opola, upamiętniającej zbrodnię katyńską w rosyjskim Twerze z gmachu przy ulicy Sowieckiej 4, w którym rozstrzelano 6300 polskich jeńców. Tablicę zamontowano po uprzedniej zgodzie władz Tweru. Strona rosyjska stara się bezustannie wykorzystywać problemy z dziejów polsko-sowieckich, które w bieżącej polityce wykorzystane będą jako przeciwwaga dla wydźwięku politycznego i moralnego Zbrodni Katyńskiej.

Skąd twoje zainteresowanie historią?

   Historię polubiłem już w czwartej klasie szkoły podstawowej. Wtedy zacząłem uczyć się tego przedmiotu. Wsłuchiwałem się w to, co mówił nauczyciel. Jednym z najbardziej lubianych przeze mnie okresów historycznych są czasy II wojny światowej, powstanie warszawskie, zbrodnia katyńska, Armia Krajowa, żołnierze wyklęci, organizacje niepodległościowe.

   Jest wiele zagadnień, mógłbym wymieniać jeszcze i jeszcze. Ciągle poszerzam swoją wiedzę na temat totalitaryzmów. Śmierć tysięcy ludzi, naszych oficerów, inteligencji, zostało zamordowanych za to, że byli Polakami. Coś strasznego, niewyobrażalnego. Na mojej drodze spotykam nauczycieli, którzy w interesujący sposób potrafią przekazać wiedzę i zainteresować. Pragnę podziękować moim nauczycielom, a szczególnie opiekunowi konkursu mgr Dominice Pawlikowskiej za poświęcony czas i przekazaną wiedzę. Przydała mi się nie tylko na konkurs, ale na całe życie.

Dominika Pawlikowska mówi o swoim laureacie - pracowałam z Łukaszem, ale na ten sukces zapracowała cała społeczność szkolna, a był to długi, okupiony ciężką pracą, wieloletni proces, w którym udział wzięli : nauczycielka historii śp. Zofia Burchacka, która forsowała i promowała kandydaturę Generała Smorawińskiego na patrona, dyrekcja szkoły poprzez organizację i koordynowanie skomplikowanego procesu nadawania imienia, stworzenie artystycznego projektu izby pamięci z motywem lasu katyńskiego na ścianie i cennymi pamiątkami po generale w gablotach oraz wszyscy nauczyciele, którzy na lekcjach wychowawczych i akademiach opowiadali uczniom o Katyniu i o "naszym Generale"

(grz)

Zdjęcia: z zasobów ZSE Kalisz

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    J. - niezalogowany 2021-04-15 04:51:29

    Najważniejsza martyrologia. Nawet w Ekonomiku. Może nowy konkurs Czarnka: śp.Karol Wojtyła jako twórca finansowej potęgi radia Tadeusza na przykładzie darowizn od bezdomnego. Nobel będzie!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do