KKS Kalisz awansuje w tabeli i czeka na Ruch

Piłkarze KKS Kalisz odnieśli czwarte zwycięstwo w sezonie i po siedmiu kolejkach zajmują trzecie miejsce w tabeli eWinner II ligi. W najbliższą sobotę na Stadionie Miejskim przy Łódzkiej niebiesko-biało-zieloni zmierzą się z wiceliderem – Ruchem Chorzów

   W poprzedniej kolejce Znicz niespodziewanie pokonał faworyzowaną Chojniczankę Chojnice i to boisku rywala. Kaliszanie zaś odbudowali się po dwóch z rzędu porażkach, wygrywając z beniaminkiem z Puław. Mecz na Stadionie MZOS-u przy ul. Bohaterów Warszawy 4 w Pruszkowie zapowiadał się ciekawie, tym bardziej, że dawał obu ekipą szansę na skok w górę tabeli.

  Początek spotkania zdecydowanie należał do gości i jak się okazało był to kluczowy fragmentem meczu, jeśli chodzi o jego końcowy rezultat. W 10. minucie bramkarz pruszkowian Jan Jurczak odbił piłkę po uderzenie zza pola karnego i kaliszanie wykonywali rzut rożny. Rozegrali go krótko, piłka trafiła przed pole karne do Mateusza Mączyńskiego, który lewą nogą dośrodkował ją w pole karne. Ładną „główką” popisał się zaś … jeden z obrońców Znicza i futbolówka zmierzała w górny róg bramki. Bramkarz gospodarzy zdołał – z pomocą słupka – na chwilę uratować sytuację, ale piłka spadła pod nogi Mateusza Gawlika, który dopełnił formalności, dając przyjezdnym prowadzenie. W pierwszej połowie KKS był zdecydowanie dłużej przy piłce i przynajmniej dwukrotnie podopieczni trenera Ryszarda Wieczorka byli bliscy powiększenia przewagi bramkowej. Tak mógł być przy strzałach Piotra Giela i Michała Boreckiego. Gospodarze do przerwy oddali dwa celne uderzenia, a przy jednym z nich kapitalnie spisał się Maciej Krakowiak.

  Na początku drugiej połowy mogło być 2:0 dla KKS, ale tym razem piłka po strzale z pola karnego trafiła w słupek pruszkowskiej bramki. W 67. minucie gościom w zdobyciu gola omal nie pomógł bramkarz Znicza, bowiem popełnił poważną gafę przy rzucie wolnym wykonywanym przez kaliszan. Gospodarze mogli wyrównać w 81. minucie, gdyby nie kolejna doskonała interwencja Macieja Krakowiaka, który wybronił groźne uderzenie z rzutu wolnego.

  Było to czwarte zwycięstwo KKS Kalisz w tym sezonie, dzięki czemu kaliszanie awansowali na trzecie miejsce w tabeli. Tym ciekawiej zapowiada się sobotnie starcie z wiceliderem i jednym z najbardziej utytułowanych polskich drużyn w historii, Ruchem Chorzów (11 września, g. 18.00). To zapewne będzie też rekord frekwencji na trybunach kaliskiego stadionu w trakcie II-ligowych meczów KKS, bowiem z samego Chorzowa wybiera się nad Prosnę około dwóch tysięcy kibiców. Organizatorzy meczu już teraz apelują do miejscowych kibiców, aby nie wybierali się na ten mecz własnym samochodem, bowiem niemal pewne jest, że zabraknie miejsca na parkingu. W tabeli eWinner II ligi nadal prowadzi Stal Rzeszów, ale w 7. kolejce lider stracił pierwsze punkty, remisując na własnym stadionie z Olimpią Elbląg.

(dd)

Znicz Pruszków – KKS Kalisz 0:1 (0:1)
Bramka: Mateusz Gawlik (11.)

Znicz: Jan Jurczak – Marcin Bochenek, Krystian Pomorski, Martin Baran, Peter Drobňák – Krystian Tabara (68. Bartłomiej Kręcichwost), Szymon Kaliniec (80. Jakub Ostrowski), Tymon Proczek (46. Shuma Nagamatsu), Maciej Machalski, Dawid Barnowski (86. Gabor Grabowski) – Mariusz Gabrych.

KKS: Maciej Krakowiak – Nikodem Zawistowski (84. Filip Kendzia), Przemysław Stolc, Mateusz Gawlik, Mateusz Mączyński, Marcin Radzewicz (84. Jakub Staszak) – Toni Segura (68. Bartłomiej Maćczak), Kamil Koczy (68. Daniel Kamiński), Mateusz Wysokiński (86. Mateusz Majewski), Michał Borecki – Piotr Giel.

Żółte kartki: Drobňák (Znicz) oraz Zawistowski, Mączyński, Borecki, Stolc (KKS).

Sędziowie: Paweł Horożaniecki (Żary) oraz Michał Gogolewski i Bartosz Tomaszuk

Wyniki 7. kolejki eWinner II ligi: Stal Rzeszów – Olimpia Elbląg 0:0, Wisła Puławy – Wigry Suwałki 0:0, Ruch Chorzów – Chojniczanka Chojnice 0:0, Śląsk II Wrocław – Pogoń Grodzisk Mazowiecki 2:2, Motor Lublin – GKS Bełchatów 4:0. Mecze: Hutnik Kraków – Garbarnia Kraków oraz Pogoń Siedlce – Lech II Poznań odbędą się w innym terminie.