Reklama

Koźminek. Od miasta do miasta

01/01/2021 05:00

Pisanie o takich miejscowościach, jak Koźminek, starych miasteczkach i miastach, że ich historia ginie w mrokach przeszłości, to wymigiwanie się od stawiania ważnych pytań, poszukiwania odpowiedzi i odnajdywania ludzi, którzy potrafią pomóc tę mgłę niewiedzy rozwiać. Oczywiście jest to w jakimś stopniu naturalne, że skupiamy się na teraźniejszości, w końcu przecież w niej żyjemy. Jednak wypada nam uświadomić sobie, że odrobina wyobraźni podpartej szczyptą faktów historycznych, może pomóc nam patrzeć na teraźniejszość, ale również na przyszłość Koźminka, w sposób szerszy, bogatszy, być może bardziej ciekawski. Warto spojrzeć na Gminę Koźminek w sposób bardziej troskliwy, zwłaszcza, kiedy uzmysłowimy sobie, że dbając o historię i pamięć, nieustannie kreujemy jej przyszłe losy, zapisując kolejne karty dziejów tego miejsca. Oby złotymi zgłoskami

   Koźminek jeszcze się nie doczekał bogatej, kilkuset stronnicowej historii pisanej z pasją i zacięciem, bez chorobliwej fantastyki nie podpartej faktami, właściwej amatorom i poszukiwaczom przygód. Trudno jednak o fakty, kiedy brakuje nam badań terenowych, a strzępy informacji odnajdywane w archiwach, to raczej dzieło przypadku na marginesie innych prac, niż główny cel badaczy. Mieszkańcom Koźminka, okolic, nowym osadnikom na terenie gminy, licznym gościom, coraz częściej także turystom – zaciekawionym rozwijającą się miejscowością, pozostaje poszukiwanie śladów przeszłości w topografii, rozlokowaniu ulic, resztkach starych budynków, nazwach okolicznych miejscowości czy śladach i pozostałościach po tym, co było  kiedyś, a o czym można już tylko przeczytać w nielicznych opracowaniach czy artykułach. Wiele miasteczek podobnych „staremu” Koźminkowi, prawie zniknęło z map, zamieniło się w niemal wyludnione wsie, o których świetności przypomina, niczym duch z przeszłości, układ rozsypujących się ulic lub jakieś przypadkowe odkrycie. Koźminkowi udało się tego uniknąć. Co więcej, świetnie sobie radzi, stale się rozwija – przekształcając powrotnie w miasteczko, a od 1 stycznia 2021 r., stanie się nim formalnie. 

  Wielki rozwój Koźminka w minionych wiekach wynika z faktu, iż zawsze pozostawał on miastem będącym najpierw własnością Korony, później własnością prywatną. Okoliczne miejscowości, często wymienione w dokumentach już w 1136 roku, nigdy się nawet nie zbliżyły do podobnego statusu, najczęściej zachowując budowę osad, bądź wsi skupionych wokół przebiegających przez ich środek dróg. Oczywiście wielkim motorem napędu, był kwitnący tutaj od zawsze handel. Wystarczy wspomnieć, przebiegający niedaleko szlak handlowy i uświadomić sobie, że mieszkający tutaj ludzie, nigdy nie żyli w oderwaniu od otoczenia, a wręcz przeciwnie, zawsze towarzyszyła temu sieć powiązań i wzajemnych zależności, również handlowych, choć nie tylko. Handel bowiem i doskonała lokalizacja, to nie wszystko. Koźminek to również rzemiosło, oczywiście powiązane z kupiectwem, ale także handlem surowcami takimi jak skóry, usługami takimi jak garbarstwo, szewstwo, młynarstwo (co z kolei było możliwe dzięki lokalizacji nad rzeką). To podatki i przymus handlu dla tych, którzy ze swoimi towarami przemierzali te tereny, niekiedy z bardzo daleka. To groble, którymi, jako naturalnymi drogami, można było przedostać się na drugą stronę spiętrzonej wody, często za opłatą. To przybysze, którzy musieli się gdzieś zatrzymać, coś zjeść, coś kupić i coś sprzedać. To ci, którzy nieśli wiadomości z daleka i opowiadali o miejscach, w których mieszkańcy stąd, nigdy mieli nie postawić swojej stopy. 

  Zachęcam wszystkich, odwiedzających Koźminek – do wyobrażenia sobie barwnego, niegdysiejszego życia w tym miejscu i wspaniałej, przebogatej historii tej okolicy, wyrosłej na pokoleniach żyjących tutaj ludzi, wszelakiego pochodzenia i rozmaitego wyznania, różnej zamożności i odmiennych horyzontów. Spójrzmy proszę na to miejsce i poukrywane w jego zakamarkach cienie przeszłości, jak na spadkobierców wieków rozwoju, zmian, zwyczajnego życia, upadków, tragedii, zmieniających się pór roku i przemijających wieków. Może ktoś nabierze ochoty, aby przyjrzeć się dziejom tego miejsca nieco dokładniej, poznać przeszłość ulic, okolic, miejsc i ludzi, którzy zniknęli, jak to zazwyczaj w toku dziejów bywa. Zachęcam serdecznie, by spojrzeć na Koźminek jak na miasteczko, które dźwigając na swoich barkach pięć wieków godności miasta, staje się nim na powrót. Jesteśmy uprzywilejowanymi obserwatorami, świadkami i uczestnikami, dziejącej się tutaj historii miejsca i ludzi. 
Zapraszamy. 

PS. Jeszcze w tym roku ukaże się książka Jerzego Aleksandra Splitta pt. „Odkrywanie tajemnic najdawniejszych dziejów Koźminka. Od pradziejów do schyłku średniowiecza.” Wydawcą jest Gminna Biblioteka Publiczna w Koźminku. Publikacja jest w założeniu rozpoczęciem opisywania historii Koźminka i jego okolic w sposób przystępny, ale nie pozbawiony naukowego podejścia. Ma być źródłem wiedzy, zarówno dla odwiedzających Koźminek, jak i dla jego mieszkańców, aby mogli cieszyć się historią tego miejsca i z dumą prezentować ją na zewnątrz.  
 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do