Którzy kaliscy liderzy polityczni chcą się zaszczepić w pierwszym możliwym terminie?

  Dawniej gdy inżynier zaprojektował most, to podczas jego otwarcia musiał osobiście pod nim stać, gdy górą przepuszczano długi sznur ciężarówek maksymalnie obciążonych.

  W przypadku obecnej szczepionki na COVID-19, "most" wprawdzie już stoi, ale nie jest ukończony, gdyż sam producent informuje, że badania potrwają do 2023 roku, więc w obecnym stanie jest to nadal eksperyment medyczny. Twórcy i ich rodziny też się nie szczepią przed kamerami i bezstronną komisją, ale za to kilku naszych polityków na ochotnika zgłosiło się jakby w zastępstwie.

  Dziwne, że ci sami ochotnicy, będący przecież wpływowymi politykami, nie zabiegają by najpierw odbyła się jakaś otwarta, publiczna, naukowa dyskusja czy debata między medycznymi fachowcami; zwolennikami i przeciwnikami tej szczepionki. Dlaczego są debaty na mniej istotne tematy niż zdrowie, ale nie ma debaty o  szczepionce na COVID-19?

 Są przecież także ludzie, którzy chcieliby wiedzieć a nie tylko wierzyć w dogmaty podsunięte im przez producentów szczepionek i powiązanych z nimi medyków. Chcieliby wiedzieć jakie konkretnie ryzyko jest dla  osób starszych, którzy w Polsce w 65 procentach są schorowani, gdyż sam producent testował szczepionkę tylko na osobach zdrowych, a inny z producentów przyznał że "się pomylił"  podczas testów i  starszym osobom podał tylko połowę dawki. 

 Mamy też pokaźną rzeszę ludzi z chorobami autoimmunologicznymi (np. hashimoto, cukrzyca, SM, RZS, itp) którym medycyna mówi otwarcie, że nie wie dlaczego chorują i nie wie jak ich wyleczyć. Skoro medycyna nie wie, to skąd nagle wie, że szczepionka na COVID-19 oddziałująca na ten właśnie zaburzony system immunologiczny im nie zaszkodzi?

Jako pierwszy z kaliskich polityków zadeklarował i już zaszczepił się radny i dyrektor szpitala Radosław Kołaciński.

Posłanka Karolina Pawliczak, równie szybko zaktualizowała swoje zdjęcie profilowe na fb. z krótkim hasłem "Zaszczepię się na COVID-19. Dbając o siebie dbam o innych".

Radny opozycji Dariusz Grodziński szerzej wyjaśnił swoją decyzję na fb w ten sposób:

Zależy mi na bezpieczeństwie swoim i bliskich. Zależy mi na Polsce i gospodarce. Zależy mi na życiu społecznym i kulturalnym. Zależy mi na sporcie i podróżach. Wierzę w świat nauki i medycyny. Wierzę, że dzięki współpracy i zaufaniu wrócimy do normalności. Kocham życie, kocham ludzi, kocham świat!

(...)Cały świat zrzucił się na tą szczepionkę. Cały świat nauki zaangażował się w prace. Jej zadaniem jest ochrona społeczeństwa, a w efekcie uruchomienia gospodarki i odciążenie systemu ochrony zdrowia obciążeniem pandemicznym.

Poseł Jan Mosiński na fb napisał m.in.: 15 stycznia ruszają zapisy na szczepienia, zamierzam się tego pierwszego dnia zapisać na szczepienie zgodnie z harmonogramem uzgodnionym w ramach Narodowej Strategii Szczepień

Zaszczepię się w pierwszym możliwym terminie zadeklarował również wicestarosta Zbigniew Słodowy nie wyjaśniając swojej decyzji.

Arkadiusz Woźniak

Źródło i zdjęcia: facebook