Reklama

Lekarz o szkodliwości mammografii

31/01/2019 00:00

O tym, że mammografia jest podejrzewana o szkodliwość, pisaliśmy wielokrotnie. Tymczasem  Urząd Miasta ponownie zapłacił za „bezpłatną” mammografię.

W prywatnej rozmowie wielu mądrych ginekologów kategorycznie odradza swoim klientkom mammografię, zalecając ultrasonografię. Niestety, odmawiają wypowiedzi publicznej. Nie wszyscy się boją. Doktor Jerzy Jaśkowski z Gdańska zgodził się przekazać „Życiu Kalisza” garść informacji na temat mammografii:
– To jest już historyczna metoda badania piersi, głównie u kobiet po 45.-50. roku życia. Od 20 lat mammografię zastępuje ultrasonografia. A w szczególnych, podejrzanych przypadkach – rezonans magnetyczny, który jest najlepszą metodą.
Mammografia, czyli zwykły rentgen,  daje odpowiedź, jeżeli guz jest większy niż 5 mm.  Podobną wielkość guza mierzy ultrasonografia. Wady? Chodzi o  promienie rentgenowskie, które powodują raka. Jeżeli  corocznie kobieta ma przeprowadzać badanie, to po 10-15 badaniach z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością może mieć raka. Oczywiście nie każda, ale związek pomiędzy dawką a nowotworem jest znany i łatwy do obliczenia.
Pomimo istnienia mammografii jako metody stosowanej w Polsce od ponad 30 lat, do dziś ministerstwo nie wymusiło na użytkownikach kalibracji tych aparatów.  Nie stworzono nawet zasad i przepisów prawnych, gwarantujących kalibrację. Wystarczy popatrzeć na monitor zwykłego telewizora, jak z czasem użytkowania sprzętu pogarsza się jego obraz.
Dodatkowym problemem jest szkolenie kadr.  Prawie nieistniejące od 19 lat.
Liczba godzin nauki w akademiach medycznych zmniejszyła się w ciągu 50 lat o blisko 1000. Np. biofizyki – niezbędnej w tej sytuacji – z 225 do 40.
Mammografia jest droga w porównaniu z ultrasonografią. Zaczęto ją lansować w momencie pojawienia się ultrasonografii i zmniejszania się liczby wykonywanych badań.
Podobnie nadal wykonuje się małoobrazkowe zdjęcia płuc, chociaż każdy praktyk wie, że dawka jest 10 razy większa, aniżeli przy dużym zdjęciu i wykonywanie tzw. badań profilaktycznych „do pracy” jest pozbawione jakichkolwiek podstaw medycznych i naukowych.
Najlepsze  i najdokładniejsze, a zarazem najtańsze jest wprowadzenie na lekcjach higieny  nauki 14-15-latek zasad badania piesi. Można organizować także takie kursy  przypominające dla kobiet starszych.
Kobieta, badając siebie, potrafi wykryć guzki poniżej 5 mm za pomocą tzw. czucia głębokiego. Badający ją lekarz niestety wykrywa o 2-4 mm większe guzki.
Mammografia powinna być zabroniona i wycofana. To metoda badań z lat 70. ubiegłego stulecia. Poza tym większość aparatów na rynku polskim to sprzęt z drugiej ręki z Zachodu, szczególnie w gabinetach prywatnych. Natomiast w gabinetach firm  dużych aparaty są dobre, ale często spotyka się tam lekarzy z mniejszą praktyką.

Zobacz także: Uwaga na mammografię


              AW

Aktualizacja: 26/02/2024 09:02
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    ewka - niezalogowany 2009-03-09 12:34:26

    Co urzędnika obchodzi, że mammografia szkodzi. Ważne, żeby pokazać, że coś robi

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • next - niezalogowany 2024-09-03 18:32:25

    Wzorowa postawa lekarza i na tle polskich lekarzy odważna i szczera. Moje uznanie!

    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do