
Rząd Francji, wzorem Grecji i Włoch, wprowadza obowiązkowe szczepienia na Covid-19 dla lekarzy i personelu medycznego. Podobnego rozwiązania w Polsce chcieliby członkowie Rady Medycznej przy premierze. Póki co jednak, rząd obawia się wprowadzenia przymusu i stawia na metody bardziej „perswazyjne”...
Już wkrótce nad Sekwaną zaczną obowiązywać niezwykle restrykcyjne przepisy sanitarne oznaczające de facto segregację sanitarną Francuzów. Niezaszczepieni nie skorzystają z placówek kultury, obiektów sportowych, restauracji, obiektów handlowych a nawet transportu publicznego. Mało tego, od 1 sierpnia nie będą mieli dostępu do służby zdrowia.
W Polsce, zwolennikami podobnych rozwiązań, są członkowie Rady Medycznej doradzający premierowi w sprawie Covid-19. Istnieje pokusa wprowadzenia przymusowych szczepień, przynajmniej w odniesieniu do lekarzy i personelu medycznego. Jednak jak informuje Dziennik Gazeta Prawna, rząd na razie chce ograniczyć się do zachęt. Chodzi o zobowiązanie lekarzy rodzinnych do tego by dzwonili do niezaszczepionych pacjentów i przekonywali do zmiany zdania. „Zapadła już decyzja, że otrzymają dodatkowe wynagrodzenie, jeśli namówią swoich podopiecznych. Jednak rozważany jest też pomysł, żeby to był obowiązek – za brak telefonu miałby grozić mandat” – czytamy na stronie DGP.
Nieszczepieni na czarnych listach?
Kilka dni temu lekarze POZ otrzymali informację z Narodowego Funduszu Zdrowia informujące o „możliwości wygenerowania raportu dotyczącego osób zapisanych do placówki POZ ze wskazaniem statusu szczepienia pacjenta przeciw Covid-19, co pozwoli na ustalenie listy pacjentów niezaszczepionych w ramach danej placówki POZ. Zachęcamy personel medyczny do podjęcia działań mających na celu przekonanie pacjentów, że warto się zaszczepić” – przekonują urzędnicy NFZ.
A jeśli mimo starań, pacjent i tak się nie zaszczepi, gdyż bardziej obawia się poszczepiennych skutków ubocznych niż covida? (pp)
Foto; pixabay
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kiedy rządzący zrozumieją, że to oni są najgroźniejszymi wariantami wirusów? Niech odpłyną sobie na kolejnej zaplanowanej fali, to wtedy wrócimy do normalności. To jest już żenujące widowisko, aby z uporem maniaka wmawiać nam kolejne alfy, gammy i omegi. Nie ma zgody na żadne obostrzenia, spadajcie i dajcie ludziom spokój! Co do Francji - czy to nie jest przykład gorszy od apartheidu? W systemie tym istnieją osobne miejsca czy środki komunikacji dla białych i czarnych - dla tych drugich gorsze, ale są. Francja, jeśli dobrze rozumiem, nie zapewnia niezaszczepionym żadnych alternatywnych pociągów czy restauracji.
jak jebniętym trzeba być żeby odmówić człowiekowi dostępu do służby zdrowia...