Reklama

Lepiej bądź zdrowy! Właśnie zamknęli jedną z dwóch dyspozytorni karetek pogotowia!

06/10/2021 07:30

Do tej pory w całej Wielkopolsce karetki pogotowia były wysyłane tylko przez dwie dyspozytornie medyczne w Poznaniu i Koninie. Właśnie zlikwidowano tę w Koninie, a zostawiono poznańską, która nie ma pełnej obsady

  Gdy dawniej dzwoniłeś na pogotowie pod numer 999 łączyłeś się od razu z dyspozytornią w Kaliszu. Potem w ramach nowoczesności zlikwidowano kaliską dyspozytornię, a wszystkie wezwania z całego województwa miał obsługiwać tylko Poznań, który dysponował kilkoma dyspozytorami na zmianie  i  dyspozytornia w Koninie, gdzie na zmianie pracowało więcej osób, około 10.  

  Od 28 września zlikwidowano tę większą w Koninie zostawiając na całe województwo tę nieobsadzoną w Poznaniu. Według nieoficjalnych danych w ostatnich dniach września pracowały tam jedynie 3 osoby na zmianie.

Zatem teraz gdy dzwonisz na numer 999...

– Jesteś automatycznie przerzucany na numer 112
– Rozmawiasz o swoich danych i przyczynie wezwania
– Dyspozytor ze 112 przekazuje twoją rozmowę do policji, straży pożarnej lub dyspozytorni medycznej w Poznaniu. Niestety na razie dyspozytornia w Poznaniu ma drastycznie małą obsadę więc może być zajęta
– W ramach zastępstwa twoja rozmowa jest przerzucana gdzieś w Polskę, np. do Warszawy czy na Suwałki
 – Tłumaczysz dyspozytorowi w przykładowych Suwałkach co się stało, podajesz swoje dane, a dyspozytor musi dojść do tego, z którego akurat  Józefowa w Wielkopolsce dzwonisz, (bo jest kilka Józefowów w naszym województwie). Potem musi ustalić gdzie najbliżej mają wolną karetkę,  czy ratownicy aby tam nie strajkują i w którym szpitalu mogą przyjąć, bo w jednym popsuło się jakieś urządzenie, a  w drugim nie ma obsady jakiegoś oddziału. Dostajesz instruktaż co masz robić.
Niestety przez cały ten łańcuszek tracisz kilka bezcennych minut, które w oczywisty sposób wpłyną na skuteczność udzielenia pomocy medycznej.

  Poprosiłem  dyspozytorów o  rzucenie światła na ten problem:

„Dyspozytornia z podległości marszałka przeszła pod opiekę wojewody i od razu zamknięto Konin, który moim zdaniem był lepszą dyspozytornią, gdyż to my w ramach zastępstwa często obsługiwaliśmy wezwania z Poznania.  Zresztą w systemie widziałem, że nas pracowało 10 na zmianie, a w Poznaniu były niedawno np. tylko 3 osoby”.

„ W związku z  zamknięciem Konina zaproponowano nam pracę w Poznaniu, ale za dużo mniejsze pieniądze i oczywiście z koniecznością uciążliwych dojazdów. Z tego co wiem z załogi około 65 czy 80 osób z Konina zaledwie kilku się zgodziło, więc w Poznaniu teraz będzie drastyczny brak obsady. Dowiedziałem się, że aby uzupełnić braki kadrowe wysłano nawet karetkę po zwolnionego wcześniej z Konina pracownika by go przywieźć do pracy do Poznania.”

„W tej sytuacji pozostaje mi tylko życzyć waszym czytelnikom dużo zdrowia”.

  Sednem problemu jest także to, że wraz z zamknięciem konińskiej dyspozytorni zaprzepaszczono ogromy kapitał jakim jest doświadczenie konińskiej załogi. Tak jak architekt jest po trosze inżynierem i po trosze artystą, tak samo skuteczna medycyna jest zarazem wiedzą i mądrością.
  Zwolnieni ratownicy mieli wiedzę i mądrość np. wiedzieli, że przy pełni księżyca aktywują się telefony natury psychicznej. Wiedzieli jak sobie dawać radę z wulgarnością i  agresją rozmówców, którzy w ten sposób chcieli wymusić przyjazd karetki. Musieli wykazać się nie lada sprytem, żeby zorientować się, że najbliższa wolna  karetka pokazywana przez system mapy i GPS wcale nie jest wolna, tylko stoi akurat w tym miejscu w warsztacie.

  Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego w Poznaniu, który oddawał dyspozytornie wojewodzie  informuje:

Województwo Wielkopolskie jest jednym z ostatnich, które dokonuje ustawowej reorganizacji poprzez wyłączenie ze struktur Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu Dyspozytorni Medycznej. Oznacza to, iż od dnia 1 października br. odpowiedzialność za odbieranie zgłoszeń alarmowych, dotyczących nagłego pogorszenia stanu zdrowia lub osób znajdujących się w stanie bezpośredniego zagrożenia życia bądź zdrowia, przejmuje Wojewoda Wielkopolski. Zespoły ratownictwa medycznego na terenie województwa nadal prowadzone będą przez samorządy


  Poprosiłem również o wyjaśnienia rzecznika prasowego wojewody wielkopolskiego, który przejął odpowiedzialność za dyspozytornie: „dlaczego zamknięto dyspozytornię ratownictwa medycznego w pełni obsadzoną w Koninie, a zostawiono nieobsadzoną kadrowo w Poznaniu”? Ale do chwili obecnej nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

  Mamy więc coraz nowocześniejszą technologię, bardziej rozwiniętą medycynę ratunkową, więcej pieniędzy, więcej administracji, ... tylko czy w ślad za tym idzie lepsza służba potrzebującym?

  Czy zwrócili państwo uwagę, że w czasach gdy likwidowane są dyspozytornie związane ze zdrowiem, rząd głośno chwali się otwieraniem posterunków policji w gminach.

 Na początku artykułu przypomniałem jak działał i jak obecnie działa system wezwań, teraz pokażę prognozę jak może działać w przyszłości:
– Tu automat zgłoszeniowy, jesteś 68 w kolejce
– Po pół godzinie. Jesteś 3 w kolejce,
– Jeśli boli cię brzuch wciśnij 1, jeśli boli cię głowa wciśnij 2, jeśli masz....

Może więc trzeba przypomnieć sobie system  pomocy medycznej naszych dziadków: wzajemną pomoc  i po sąsiedzku.
A.W.    

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do