Reklama
Losy kaliszan podczas wojny
31/01/2019 00:00
Na wystawę prezentującą oryginalne dokumenty i materiały potwierdzające tragiczne losy Kaliszan podczas wojny i okupacji, zaprasza Biblioteka Główna Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Adama Asnyka w Kaliszu
Ekspozycja nosi tytuł Losy ludności Ziemi Kaliskiej w wojnie obronnej 1939 r. – Siedemdziesiąt lat temu, 4 września 1939 r. wojska hitlerowskie, pod dowództwem generała Johannesa Blaskowitza zajęły Kalisz, który stał się częścią „Kraju Warty” i został wcielony do Rzeszy. Rozpoczęła się pięcioletnia gehenna ludności polskiej i wszystkich mniejszości narodowych na Ziemi Kaliskiej – mówi Renata Bieniecka z Biblioteki Głównej.
Obok wspomnień ludzi, którzy przeżyli okupację hitlerowską, ekspozycja zawiera także książki, zdjęcia i dokumenty świadczące o walkach z okupantem, a pochodzące ze zbiorów Biblioteki Głównej.
Odwiedzając wystawę warto zwrócić uwagę na książki, które w darze kaliskiej MBP im. Adama Asnyka przekazała pani Kazimiera Łaźna. – Książki te są fragmentem księgozbiorów kaliskich bibliotek, które zdołał uratować ojciec pani Kazimiery, Piotr Molek przed zrzuceniem przez hitlerowców do kanału „Babinki” w 1942 r. Miejsce tragedii bibliotek kaliskich upamiętnia odsłonięty w 1978 r. Pomnik Książki zaprojektowany przez Władysława Kościelniaka, wykonany przez Jerzego Sobocińskiego – dodaje Renata Bieniecka.
Ekspozycję, której sponsorem jest Bank Zachodni WBK S.A., oglądać można do 25 września. (ab)
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo zyciekalisza.pl
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 2
- Praca 59
- Usługi i firmy 55
- Nieruchomości 25
- Rolnictwo 14
- Społeczności 9
- Antyki / kolekcje 8
- Dom i ogród 6
Reklama
Reklama
Należałoby przypomnieć obecnemu społeczeństwu, o wypędzeniach podkaliskich rolników, z ich gospodarstw! Mieli pól godziny na spakowanie tobołka i opuszczenie domostw! Nikogo nie obchodzilo, dokąd mają pójść, gdzie mają zamieszkać! Dobrze, że to było latem, bo koczowali przez kilka tygodni na pastwiskach, zanim zdołali znależć jakieś lokum. Mojemu ojcu kazali nakosić i przywieżć trawy dla bydła, które musiał zostawić! Zdołał zmylić bauera i uciekł! Niemiec oddał salwę do niego, ale nie trafił!