Mamy plan wielkich wydatków

Koszty rzędu od 700 mln zł do ponad 1 mld zł w ciągu najbliższych kilku lat zakłada przyjęty właśnie przez Radę Miejską Kalisza Plan Gospodarki Niskoemisyjnej, mający chronić nas przed zanieczyszczeniami powietrza i niepożądanymi stratami ciepła. To dwukrotny budżet Kalisza. Inaczej mówiąc, musielibyśmy przez dwa lata nic nie jeść, nie pić, nie mieć innych wydatków, nie płacić rachunków, a także nie wypłacać ani nie odbierać pensji. Oczywiście są to koszty nierealne. Mimo to kaliski samorząd przyjął taki plan wydatków.

Plan Gospodarki Niskoemisyjnej przewiduje, że w latach 2016-2019 zbudujemy wielopoziomowe parkingi w pobliżu centrum miasta za ok. 15 mln zł. Na razie nie ma jeszcze wyznaczonych nawet lokalizacji dla takich obiektów, nie mówiąc już o ich projektach czy pieniądzach na realizację tego zadania. Do roku 2020 powstać ma druga jezdnia na odcinku Szlaku Bursztynowego od ronda Ptolemeusza do ul. Łódzkiej. Przewidywany koszt tego zadania to 25 mln zł. Ponaddwukrotnie droższa, bo warta 55 mln zł, ma być budowa drugiej jezdni w ciągu drogi krajowej nr 25 na odcinku od ronda Westerplatte do ul. Godebskiego wraz z przebudową połączenia z ul. Stawiszyńską. Przewidywany termin realizacji to rok 2018. Dodajmy do tego kolejne 25 mln zł na przebudowę węzła komunikacyjnego przy al. Wojska Polskiego wraz z budową drogi obsługującej strefę gospodarczą Dobrzec-Zachód, 36 mln zł na rozbudowę ulic w ciągu drogi wojewódzkiej nr 450, od Rogatki przez ulice Nowy Świat, Częstochowską i Rzymską do granicy miasta, wraz z przebudową wiaduktu kolejowego (do roku 2019) i 26 mln zł na przebudowę ul. Łódzkiej od ul. Warszawskiej do mostu na Swędrni. Ta ostatnia inwestycja jest już prawie gotowa, jeśli nie liczyć likwidacji osuwiska w rejonie ul. Łęgowej, przewidywanej na rok następny z udziałem dofinansowania rządowego. W powijakach jest natomiast planowana od wielu lat przebudowa ul. Pokrzywnickiej od mostu w Piwonicach do Szałego, szacowana na 5,5 mln zł. Według optymistycznego zapisu zawartego w Planie, okres realizacji tego przedsięwzięcia to lata 2015-2016. Oczywiście nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością. Niepozorne ścieżki rowerowe okazują się niewiele tańsze niż największe inwestycje drogowe. Rozbudowa tras dla rowerzystów w celu powiązania komunikacyjnego naszego miasta z sąsiednimi gminami (18 km) w latach 2016-2020 kosztować ma blisko 20 mln zł. Do roku 2020 za 35 mln zł powstać ma połączenie drogi wojewódzkiej nr 470 z drogą krajową nr 12, czyli przedłużenie ul. Moniuszki od Warszawskiej do Łódzkiej w rejonie zakładów Nestle Winiary. Pierwotnie prowadzić miało tylko do skrzyżowania Łódzkiej ze Szlakiem Bursztynowym, a termin realizacji miał mijać w roku 2017. Takie zapisy odnaleźć można w dokumentach planistycznych Miasta, pochodzących z początkowego okresu rządów prezydenta Janusza Pęcherza i wiceprezydenta Daniela Sztandery. Dziś już mało kto o tym pamięta, a za pięć lat zapewne mało kto będzie pamiętał, że kolejny termin wyznaczono na rok 2020.

Więcej w Życiu Kalisza