Reklama

Na ryby! Doskonałe zanęty jedynie z ziemią

08/03/2020 06:00

Współczesne wędkarstwo wymaga stosowania ziem i różnego rodzaju glin. Ich obecność w mieszankach jest tak samo konieczna, jak obecność zanęty. Można pójść dalej. Zdarza się, że na niektórych łowiskach stosowanie zanęty może w szybkim tempie skarmić ryby. Niezbędne jest wówczas podanie „towaru”, czyli żywych przynęt, w ziemi. Wiedzą o tym wędkarze, którzy stosują metody spławikowe, szczególnie podczas łowienia przy dużej presji wędkarskiej, np. na zawodach. Niewyobrażalne jest podanie procą na odległość 25-30 m kuli zanętowej składającej się jedynie ze składników spożywczych. Zbyt mocno nawilżona nie pracowała by we właściwy sposób, a dowilżona właściwie (zbyt lekka), nie doleciałaby na taką odległość podczas strzelania.

  Prawdziwi mistrzowie zawsze wabią ryby, nęcąc je w pole łowienia także podczas stosowania metod gruntowych. Uważają, że podawanie zanęty jedynie koszyczkiem zanętowymi jest niewystarczające. Doskonałym przykładem wyczynowego podejścia do tego tematu, jest znany kaliskim wędkarzom Grzegorz Lenczewski, który w wielu startach w zawodach deklasuje swoich rywali. Jednym z elementów składowych jego sukcesów, jest sztuka właściwego nęcenia, zawsze z użyciem ziemi lub gliny, którą doskonale opanował.

  W sklepach wędkarskich możemy spotkać dużą ilość różnego rodzaju glin. Warto poznać ich właściwości i kilka zasad, które pomogą w ich stosowaniu.

Ziemia czarna (wody stojące i wolno płynące)
Niewielu wędkarzy zdaje sobie sprawę z faktu, że pod tą nazwą kryją się co najmniej dwa jej rodzaje. Ziemia lekka torfowa oraz często spotykana ziemia o nazwie „bełchatowska”. W sprzedaży spotkać można również ziemię torfową, bełchatowską, łączącą obie nazwy. Dla niezorientowanych jest to istny galimatias. Czy ziemia bełchatowska wystepuje jedynie w okolicach Bełchatowa? Nie! Można ją spotkać w innych regionach kraju, ale jej cechą charakterystyczną jest czarny kolor i większy od torfowej ciężar. Z ziemi torfowej nie jest łatwo skleić kulę zanętową, bełchatowska, nieco mocniej nawilżona, klei się znacznie lepiej, co również odróżnia ją od torfowej. Główną cechą ziem, w odróżnieniu od glin, jest ich kleistość. Oczywiście można zwiększyć tę ich cechę, dodając kleju o nazwie „bentonit”. Na jedno opakowanie ziemi można (w zależności od tego, jaki efekt chcemy osiągnąć) dodać około 50-100 mml bentonitu. Tę formę poprawiania kleistości kul stosuje się, gdy łowisko ma większą głębokość, np. ok. 2-2,5m, lub gdy chcemy w kulach umieścić zwiększoną porcję dżokersa. Podczas strzelania procą kulami utworzonymi z ziemi, także pomocny będzie bentonit w celu zwiększenia ich spoistości.

  Ziemia torfowa ma znakomite walory smużące, a jej lekkość, powoduje unoszenie się w toni torfowych cząsteczek przy najmniejszym przepływie wody, spowodowanym np. płetwami żerujących ryb. Na wody płytkie i zamulone jest niezastąpiona. Warto zwracać uwagę podczas zakupów, z jaką ziemią mamy do czynienia, i w jakim stopniu jest ona nawilżona. Łatwo rozpoznać to, po jej ciężarze. Zdarza się, że w opakowaniu spotkamy zbyt wilgotną ziemię. Nie pozostaje wówczas nic innego, jak celowo ją osuszyć. Współczuję tym wędkarzom, którzy z takim „błotkiem” przybędą nad wodę. Trudno wówczas skonstruować mieszankę o dobrych właściwościach smużących.

  Ziemia torfowa uznawana jest za najlepszy nośnik dżokersa w wodach stojących. W płytkich łowiskach, o zamulonym dnie, w którym ciężka glina natychmiast ugrzęzłaby w mule i nieprawidłowo pracowała, torfowa ziemia balansuje na powierzchni dna, uwalniając cząsteczki spożywki. Uformowane kule, w zależności od stopnia nawilżenia i zawartości bentonitu, mogą rozpuszczać się nawet 30 minut. W czystej postaci jest zazwyczaj zbyt lekka, by zastosować ją w wodach wolno płynących i głębszych jeziorach. Znakomicie sprawdza się na głębszych łowiskach w połączeniu z cięższą gliną np. argilą, w proporcji 1:1. Po pewnym czasie, gdy nabierzemy doświadczenia – tu niezbędna jest praktyka – dodając do ziemi inne gliny możemy uzyskać mieszankę, która w różnym czasie będzie uwalniała podane w kulach robactwo.

  Czysta czarna ziemia bełchatowska posiada niewielkie właściwości smużące. Jeśli chcemy uniknąć wabienia w pole nęcenia drobnicy, właśnie tę ziemię jest warto zastosować

  Ziemia torfowa jest doskonałym składnikiem zanęt na płocie. Zubaża skład spożywczy, co na przełowionych, zawodniczych wodach jest ważne. Warto pamiętać jednak, aby przed dodaniem do zanęty przesiać ją przez drobne sito. Dla utrzymania szybkiej pracy zanęty zubożonej ziemią można dodać niewielką ilość gliny rozpraszającej. Jeżeli naszym zamiarem jest utworzenie na dnie łowiska czarnego, puszystego dywanu, na którym doskonale będą prezentowały się larwy dżokersa i pinki, ziemia torfowa jest do celu najlepsza.

Jako ciekawostkę warto wspomnieć, że u każdego sprzedawcy ziemi torfowej, prezentuje się ona inaczej niż u pozostałych.
Marek Grajek

 

Podpis pod zdjęciem: Gotowe do wrzucenia w łowisko kule. Większość mieszanki stanowią gliny i robaki, zanęty spożywczej jest w niej stosunkowo mało.


 

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do