
Sławomir Gralka
No to się pokazaliśmy, to znaczy my Europa. Cały świat zbierał dolne szczęki z podłogi (które opadły ze zdziwienia) po obejrzeniu cudownego widowiska na rozpoczęciu igrzysk olimpijskich w Paryżu. Może niech mi jakiś mądrala wyjaśni co wspólnego ze sportem miało to bluźniercze przedstawienie? Te brodate „baby” w sukienkach, te radosne pląsy pederastów? A przy okazji ilu namnożyło się „znawców” starego malarstwa! Cały legion „koneserów” z wielkich portali internetowych i wielkich gazet tłumaczył takim „profanom” jak ja, że to wcale nie była kpina z „Ostatniej Wieczerzy” Leonarda do Vinci i to co widział cały świat było inspirowane zupełnie innym dziełem. No, jeżeli ktoś jest pod tak zwanym „wpływem” to rzeczywiście słonia od żyrafy nie odróżni. Ale tak na wszelki wypadek kobiecina, która była centralną postacią tego „widowiska” powiedziała: „Jestem dumna z tego, że jestem Żydówką, że jestem lesbijką i z tego, że jestem gruba”. (No i powiedz coś teraz człowieku, to zostaniesz antysemitą, homofobem, rasistą, faszystą i tak dalej…). Skoro jej wolno, to ja też mogę powiedzieć, że jestem dumny z tego, że jestem Polakiem, że jestem hetero (bardzo) i z tego, że nie ważę pół tony.
A wy „drogie” zastraszone księżulki z wielkich miast, miasteczek czy też prowincji – gdzie był wasz zdecydowany, głośny sprzeciw wobec bluźnierstw i kpin z naszej religii? Jakoś żaden z was nie odważył się „rąbnąć pięścią w stół” i powiedzieć „non possumus”!!! Tacy już jesteście zastraszeni, że boicie się bronić Jezusa? A może na was wszystkich są haki i dlatego tak siedzicie cicho? Wy siedzicie cicho a na przykład Iran, kraj muzułmański (!) wezwał na dywanik ambasadora Francji i protestował przeciwko szydzeniu z proroka, za jakiego uważają Jezusa!
Róbcie tak dalej „duszpasterze” a kościoły będziecie mieli takie pełne jak na Zachodzie. Inna sprawa, że gdyby ci „odważni” przebierańcy sprofanowali święte symbole dla społeczności muzułmańskiej to z Paryża pozostały by dziś tylko zgliszcza…
„Wolne media! Wolne media”, tak jeszcze niedawno wataha nawiedzonych obywateli wydzierała się pod telewizją publiczną. No i co? Macie te „wolne media”? Chyba, że według was „wolne media” to takie w których nie wolno mówić prawdy. Wystarczyło, że pan Babiarz skomentował słowa piosenki Lenona „Imagine” i już został odsunięty od komentowania wydarzeń sportowych. Proszę sobie sprawdzić co sam Lenon mówił o tej piosence. A powiedział między innymi, że tworząc ją inspirował się komunizmem, który jest mu bliski. Robić burdy dla takich „wolnych mediów”, no brawo, moje gratulacje.
Nie jestem fanem boksu (zwłaszcza damskiego) ale miałem wielką frajdę słuchając „bełkotu” dziennikarzy komentujących walki dziewczyn z facetami. Co, nikt nie ma odwagi krzyknąć że „Król jest nagi”? Przecież ci „damscy bokserzy” urodzili się z chromosomami XY (chłop), a że później przyprawili sobie cycki to nie znaczy, że ich chromosom zamienił się w X (baba).
W czasie walki naszej młodej dziewczyny o złoty medal krzyczałem: „w cojones go, w cojones!!”. Ale niestety chyba mnie nie usłyszała…
A wy wojujące feministki, po czyjej jesteście stronie – bitych kobiet czy facetów, którzy „zmienili płeć”? Zawsze jesteście takie agresywne a teraz nabrałyście wody w usta?
P.S.
Piękne czasy!! Wreszcie się doczekaliśmy panowie. Kiedyś jak facet pobił kobietę to miał zakładaną niebieską kartę a teraz dostaje medal!!! Hip, hip, hura!!!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
O WŁAŚNIE PROSZĘ SOBIE SPRAWDZIĆ CO LENNO MÓWIŁ O "iMAGINE", NP. TUTAJ: https://kompromitacje.blogspot.com/2024/07/imagine-jako-manifest-komunistyczny.html, CZYLI KOLEJNE PRAWICZKOWE PIERDOLETY I WYMYŚLONE CYTATY. ZUPEŁNIE JAK Z INCYDENTEM W ZATOCE TONKIŃSKIEJ, GDY JEDEN Z DZIENNIKARZY PYTAŁ OFICERKA KTÓRY BRAŁ UDZIAŁ W FABRYKOWANIU RZEKOMEGO INCYDENTU, CZY NIE JEST MU WSTYD ZA WYWOŁANIE WOJNY, A TAMTEN ODPOWIEDZIAŁ, ŻE NIE, BO WPRAWDZIE TO SIĘ NIE WYDARZYŁO, ALE MOGŁO SIĘ WYDARZYĆ.
Lennon wielokrotnie wypowiadał się na temat tej piosenki. Jeżeli samemu nie chce się z lenistwa lub nieuctwa szukać źródeł to faktycznie jedynym prawdomównym jest kolejny anonim. Zachęcem do wizyty w bibliotece i zapoznać się z archiwalnymi czasopismami muzycznymi, gdzie ten lewak opowiada o swoich inspiracjach i komunizmie.