Reklama

Odebrałem dużą lekcję pokory

13/12/2017 13:05

Czego boi się Platforma Obywatelska? Jak jej członkowie oceniają trzy ostatnie lata w kaliskim samorządzie? Kto będzie kandydatem PO na prezydenta? Między innymi o tym rozmawialiśmy z nowo wybranym przewodniczącym miejskich struktur Platformy Dariuszem Grodzińskim.

– Tydzień temu został pan wybrany na przewodniczącego miejskich struktur PO. Na tym stanowisku zastąpił pan posła Mariusza Witczaka. Co wiąże się z tą zmianą i z pełnieniem tej funkcji?
– Zadaniem przewodniczącego jest prowadzenie organizacji w mieście z dość dużo zachowaną autonomią, bo struktura u nas wygląda zupełnie inaczej niż w Prawie i Sprawiedliwości, gdzie wszystko przychodzi z góry. U nas jest odwrotnie, wszystko wychodzi z dołu i w większości przypadków nie jest przez górę negowane. Największym wyzwaniem dla PO będą oczywiście wybory samorządowe. Sami nie wiemy jeszcze, jak będą one wyglądały, a to z uwagi na niepewność wynikającą z ukierunkowania procesu legislacyjnego na bieżący interes partii rządzącej. Projekt zmiany zasad wyborczych wskazuje na celowe gmatwanie i psucie przepisów w tym zakresie.

– Boicie się tych wyborów samorządowych?
– Troska o stan miasta i państwa to nie strach. Ja mogę wyjść do walki w każdej formule. Wiemy, dlaczego i o co mamy walczyć, i podejmiemy skuteczną walkę na każdych zasadach. Damy z siebie wszystko, będziemy gryźć trawę, wyplujemy płuca, jak będzie trzeba. Aczkolwiek ta sytuacja nie jest w porządku, tak nie powinien wyglądać ani ustrój państwa, ani samorządu. Mechanizm wyborczy nie powinien  być kalkulowany pod interes partyjny.

– Polityka samorządowa bardzo różni się od polityki krajowej. Na ile jednak wy, działacze lokalni, jesteście oderwani od  tej Platformy w Warszawie?
– Ja w stopniu bardzo wysokim. Nawet kiedy współrządziliśmy miastem, to polityka krajowa nie wtrącała się w samorząd, tak jak teraz w Kaliszu. Nasi parlamentarzyści reagowali, gdy my prosiliśmy o pomoc albo gdy sami mogli pomoc zainicjować, np. w zabieganiu o środki. W tej chwili samorząd kaliski jest areną niejednej potyczki między parlamentarzystami.

– Posłowie i radni PiS widzą to jednak inaczej. Zarzucają PO, że gdy mogła, nie lobbowała na rzecz Kalisza.
– Pustosłowie, które ma przykryć fakt kryzysu w Kaliszu. Rzetelne zestawienie tabelaryczne konkretnych zadań i kwot jednoznacznie wskazuje na coś innego. Ten bilans jest mocno niekorzystny i dla prezydenta Sapińskiego, i dla PIS, i dla SLD. A sprawują władzę w czasach największego prosperity. Rząd PO wynegocjował najlepszą i ostatnią już taką perspektywę finansową, my wynegocjowaliśmy kilkusetmilionową pulę pieniędzy tylko dla aglomeracji kalisko-ostrowskiej, gospodarka Polska jest rozpędzona po 8 latach dobrych rządów, w Kaliszu prawie nie ma bezrobocia, a wpływy z podatków do budżetu są rekordowe. I co?  Nic, wszystko jest przejadane i tracone.

– Patrząc na ostatnie trzy lata w mieście, w trakcie których byliście w opozycji, jak je pan ocenia? Jak poradziła sobie koalicja?
– Ja nie postrzegam tego układu jako koalicji. Tutaj każdy ciągnie w swoją stronę, żeby jak najwięcej wyrwać dla siebie. Od spraw kadrowych po tani lans z pozowanymi słitfociami na fejsie. A ponieważ ryba psuje się od głowy, to rzutuje to na funkcjonowanie całego magistratu. Jest on rozregulowany, nie wykonuje swoich zadań poprawnie, wszystkie jego funkcje są zakłócone. Samorząd to z jednej strony wspólnota ludzi zamieszkująca dany teren, a z drugiej korporacja świadcząca usługi publiczne na rzecz społeczeństwa. Oba te aspekty zostały mocno zdeprecjonowane.

Więcej w Życiu Kalisza

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    k2 - niezalogowany 2017-12-14 23:26:01

    @Jan 64 To, że za Sapińskiego Kalisz sromotnie przegrywa z miastami swojej kategorii, to też jest wina PO? Jak długo można jeszcze kwilić tę śpiewkę o winie Tuska? W Kaliszu PO wszystkiego WSPÓŁRZĄDZIŁA (nie rządziła!) cztery lata na 27 lat samorządu, więc odwalcie się od wygodnego chłopca do bicia, bo to kłamliwa bezczelność.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    kaliszanin - niezalogowany 2017-12-14 20:24:53

    Szlak trafia człowieka jak widzi te celebryckie gęby jak to biegają ,sadzą drzewa i pierdu pierdu tylko aby na stołku sie utrzymać obecne władze miasta to tragedia dobrze w jednym akcie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    dupczok - niezalogowany 2017-12-13 22:44:00

    Sołtysem Dobrzeca chcisł pan zostać ,nie wyszło ,teraz PREZYDENTEM chce się zostać? PO to już było i się wypali !!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ZdZ - niezalogowany 2017-12-13 19:13:55

    Panie Grodziński, ma pan stuprocentową rację.Prezydent i jego "koalicjanci" umościli się na swoich stołeczkach i dbają tylko o to, żeby im się wygodnie siedziało i żeby załapać się na kolejna kadencję.Chwalą się nie swoimi zasługami i myślą, że tym są w stanie zamydlić kaliszanom oczy. Panie Sapiński - WSYD

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Jan 64 l - niezalogowany 2017-12-13 14:51:12

    Panie Dariuszu,Kalisz się nie rozwija głównie z powodu ideologii PO,która zakładała wyłącznie rozwój metropolii typu Poznań,kosztem mniejszych ośrodków.To PO likwidowała połączenia kolejowe,posterunki policji,instytucje kultury w mniejszych ośrodkach.Taki Poznań rozwija się właśnie kosztem Kalisza,Konina czy nawet Ostrowa,którym przekazuje jakieś ochłapy.Wystarczy porównać środki przeznaczone na Kalisz a Poznań,różnica w mieszkańcach 5,5 raza,a w pieniądzach 30 razy.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Michal - niezalogowany 2017-12-13 13:12:02

    Nie przepadam za Panem grodzińskim, ale niestety ma rację. Kadencja Sapińskiego to jedna wielka porażka na którym cierpi miasto. Inne miasta się rozwijają a Kalisz cofa. W dodatku Sapiński działa na niekorzyść Kalisza.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do