Minimalne wynagrodzenie w 2026 roku – co się zmieni?

Od 1 stycznia 2026 roku najniższe wynagrodzenie za pracę w Polsce ma wzrosnąć do 4 806 zł brutto miesięcznie — to oznacza wzrost o 140 zł brutto względem obowiązującej w 2025 roku kwoty 4 666 zł. Równolegle wzrośnie minimalna stawka godzinowa — z obecnych 30,50 zł brutto do 31,40 zł brutto za godzinę pracy. Rząd oraz opublikowany projekt rozporządzenia wskazują na podwyżkę rzędu około 3 % dla minimalnego wynagrodzenia miesięcznego. Dlaczego zmiana jest stosunkowo niewielka?

Podwyżka o 140 zł oznacza najmniejszy wzrost najniższego wynagrodzenia od kilku lat — m.in. w 2025 roku wzrost wyniósł 366 zł brutto. Według analiz, przyczyną skromniejszego wzrostu są czynniki makroekonomiczne: przewidywana inflacja, dynamika wzrostu gospodarczego oraz ograniczenia budżetowe państwa. 
Kogo dotyczy zmiana i jakie będą skutki?
– Wzrost dotyczy pracowników zatrudnionych na podstawie umowy o pracę w pełnym miesięcznym wymiarze czasu — obowiązek pracodawcy zagwarantowania co najmniej tej kwoty. 
– Wzrost stawki godzinowej wpływa również na osoby pracujące na umowach cywilnoprawnych (np. zlecenie), dla których minimalna stawka wynagrodzenia również rośnie. 
– Podwyżka wpływa także na inne elementy wynagrodzenia strukturalnie powiązane z płacą minimalną: dodatki, odprawy, limity umów cywilnoprawnych oraz koszty pracy pracodawcy. 
Co to oznacza dla pracodawców i pracowników?
Dla pracowników to pewna poprawa warunków finansowych — choć wzrost może być mniej spektakularny niż oczekiwano. Przykładowo, przy pełnym etacie i kwocie brutto 4 806 zł, wynagrodzenie netto będzie wyższe, ale nie o bardzo dużą kwotę. Dla pracodawców — wyższe koszty zatrudnienia. Wraz z podwyższeniem płacy minimalnej wzrastają składki, obowiązki i limity, co może wpłynąć na budżety płacowe firm i instytucji. 
Choć wzrost najniższego wynagrodzenia w 2026 roku wydaje się stosunkowo skromny, to decyzja oznacza kontynuację polityki zapewniania minimalnego standardu płacy. Równocześnie stawia przed firmami wyzwania w zakresie dostosowania budżetów płacowych, a przed pracownikami — oczekiwania, że wzrosty te będą realnie odczuwalne w portfelach. 
Warto obserwować, jak zmiana wpływać będzie na poziom życia osób zatrudnionych na „najniższym szczeblu” rynku pracy oraz na sytuację przedsiębiorców w różnych sektorach. (red)

Foto: pixabay