
– Niemcy zrobiły sobie problem wdrażając politykę Multikulti a teraz chcą się go pozbyć, zmuszając kraje sąsiednie do przyjmowania setek tysięcy migrantów, których zaprosiły wcześniej – ocenia poseł Jan Mosiński i zachęca do udziału w akcji zbierania podpisów pod referendum w którym Polacy wypowiedzą się w kwestii polityki migracyjnej
Po zmianie władzy Prawo i Sprawiedliwość zapowiada odrzucenie Paktu Migracyjnego i deportację tych migrantów, którzy przebywają na terenie Polski nielegalnie. Partia Jarosława Kaczyńskiego zbiera również podpisy pod referendum, w którym Polacy będą mogli wypowiedzieć się czy chcą gościć i utrzymywać przybyszów z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu.
W ocenie Jana Mosińskiego, posła PiS, Pakt Migracyjny przyjęty przez Parlament Europejski w kwietniu ubiegłego roku, jest niczym innym jak nową odmianą polityki multikulti zapoczątkowaną przez Angelę Merkel i ogromnym zagrożeniem dla krajów członkowskich UE, zwłaszcza tych, które wcześniej nie zetknęły się z problemem masowej, nielegalnej migracji. Czyli takich jak Polska.
– Nie rozwiązuje żadnych problemów związanych z masową migracją do Europy natomiast wprowadza pojęcie „obowiązkowej solidarności”, która to „solidarność” będzie oznaczała gigantyczne opłaty dla tych krajów, które nie zechcą przyjmować imigrantów –
zaznaczył. Poinformował, że kara za brak „solidarności” wyniesie 20 tysięcy euro za każdy nie rozpatrzony wniosek i przypomniał, że Polska za każdego przyjmowanego Ukraińca od Komisji Europejskiej otrzymuje... 200 euro.
Podkreślił, że wbrew temu co twierdzi obecna koalicja, rząd Tuska jesienią 2023 roku zgodził się na Pakt Migracyjny i przypomniał wypowiedź Magnusa Brunnera, komisarza ds. wewnętrznych i migracji Unii Europejskiej który wyjaśnił, że Polska nie zostanie zwolniona z mechanizmu „solidarności” pomimo przyjęcia milionów uciekinierów z Ukrainy. Poseł zaprzeczył również, jakoby to premier Morawiecki był „akuszerem” Paktu Migracyjnego.
– To nieprawda. Podczas szczytów Rady Europejskiej w 2018 i 2019 roku, Mateusz Morawiecki wspólnie z premierami Czech i Węgier zablokowali wejście Paktu w życie na okres 5 lat, do roku 2023, z możliwością przedłużenia. Co istotne, w konkluzjach zapisano, że dla wdrożenia paktu wymagana będzie jednomyślność, zgoda wszystkich państw ale niestety, na dalszym etapie tworzenia paktu, zasada ta została pogwałcona. Oczekiwaliśmy bardziej stanowczej polityki w tym zakresie od ekipy Tuska ale tak się niestety nie stało
– przyznał poseł Mosiński.
Skomentował również sytuację na zachodniej granicy, którą wizytował kilka dni temu, w Gubinie i Kostrzynie nad Odrą – bierność polskich służb i zaangażowanie Ruchu Obrony Granic któremu mieszkańcy terenów przygranicznych dziękują za zainteresowanie i pomoc.
Zwrócił uwagę na bardzo niepokojące zjawisko związane z masową migracją a mianowicie rosnącą przestępczość, co wykazuje m.in. raport minister Spraw Wewnętrznych Niemiec, Nancy Faeser.
– Ten raport potwierdza, że przestępczość wśród imigrantów osiągnęła poziom nie notowany w Niemczech od roku 2016. Niemieckie organy ścigania odnotowały prawie 6 milionów przestępstw w 2023 roku dokonanych przez imigrantów. Niemcy zrobiły sobie problem wdrożeniem polityki multikulti a teraz dzielą się nim z sąsiadami. Dlatego my nie chcemy aby problemy migracyjne Berlina przenoszone były do Warszawy
– podkreślił poseł i wyjaśnił, że w sytuacji kryzysu na granicach trudno mieć pretensje do polskich służb, natomiast pełną odpowiedzialność ponosi obecny rząd.
Wskazał na wytyczne do Paktu Migracyjnego, które przewidują szereg przywilejów dla przybyszów – darmowe mieszkania, opiekę lekarską, pomoc prawną czy zasiłki w takiej wysokości o jakiej przeciętny polski emeryt może jedynie pomarzyć.
– To są ogromne koszty, jakie płacił będzie polski podatnik oraz samorząd.
Poseł J. Mosiński przypomniał także założenia projektu ustawy, złożonej przez Prawo i Sprawiedliwość, zakładającej nie przyjmowanie migrantów z krajów Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu, przepychanych przez Niemców na polską stronę. I podkreślił, że prezydent elekt Karol Nawrocki zapowiedział działania dla wypowiedzenia Paktu przez Polskę.
Zachęca również do składania podpisów pod wnioskiem o referendum w którym Polacy będą mogli wyrazić swoje zdanie w kwestii polityki migracyjnej.
(pp)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.