Reklama

Pożegnanie Gwardiana Klasztoru o.o. Franciszkanów w Kaliszu

24/09/2024 06:00

W ub. tygodniu odbyło się kameralne, ale bardzo uroczyste, pożegnanie Ojca Waldemara Ułanowicza, Gwardiana Klasztoru o.o. Franciszkanów w Kaliszu

Ojciec Waldemar zanim przywędrował 12 lat temu do Kalisza pełnił posługę kapłańską w Zamościu, Niepokalanowie, Suwałkach i Miedniewicach. Od razu zaangażował się w życie naszego miasta. To właśnie on odprawiał Msze św. za Ojczyznę każdego 10-tego dnia miesiąca aby oddać hołd naszym rodakom, którzy tragicznie zginęli pod Smoleńskiem w trakcie lotu samolotem na rocznicę mordu katyńskiego. Czy nie ma w tym czegoś demonicznego i zarazem metafizycznego, że w 1940 roku Sowieci wymordowali nam elitę i w tym samym miejscu równo 70 lat później zginęły najważniejsze polskie osobistości? Przecież takie katastrofy nie zdarzają się w cywilizowanych krajach! I to właśnie zgromadzenie Ojców Franciszkanów wyraziło zgodę na umieszczenie tablicy na swoim kościele upamiętniającej te dwa jakże  tragiczne wydarzenia dla naszego państwa.

Ojciec Waldemar to nie tylko doskonały kapłan ale również znakomity menadżer, który w momencie kiedy został Gwardianem z wielkim zaangażowaniem rozpoczął kompleksowy remont swojego kościoła. A trzeba pamiętać, że kościół o.o. Franciszkanów jest chyba najstarszym obiektem sakralnym w naszym mieście. W trakcie remontu doszło do rzeczy niebywałej, mianowicie w prezbiterium na ścianie północnej pod tynkiem odkryto olbrzymie malowidło o wymiarach 16 metrów wysokości i 5 metrów szerokości przedstawiające świętego Krzysztofa z dzieciątkiem na ręku. 
Dzieło to jest datowane na przełom XIII i XIV wieku! Gdyby nie remont zainicjowany przez Ojca Waldemara nigdy byśmy się nie dowiedzieli, że takie niesamowite cudo znajduje się w kaliskim kościele (bo chyba żadna księga kaliska o nim nie wspomina). 
Ojciec Waldemar to również inicjator promujący dziedzictwo kulturowe Kalisza, mocno zaangażowany na przykład w coroczny przemarsz przez Kalisz orszaku Trzech Króli, współpracuje prężnie z oddziałem PTTK w Kaliszu przybliżając wiedzę dotyczącą kościoła i klasztoru o.o. Franciszkanów, jest również, a raczej był, kapelanem Wojewódzkiego Szpitala w Kaliszu (skąd on bierze na to wszystko czas?).
Można by tak długo jeszcze wymieniać ale niestety (dla nas) Bóg – pod postacią przełożonego – skierował go na inny odcinek ciężkiej orki z owieczkami pańskimi.

Drogi Waldemarze, niech na tej nowej drodze powodzi Ci się jak najlepiej ale pamiętaj, że tutaj w Kaliszu masz wiernych przyjaciół, których osierocisz tym odejściem swoim…
Pamiętaj o nas i nigdy nie zejdź z tej raz obranej drogi!!!!
Sławomir Gralka

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    ewa - niezalogowany 2024-09-24 15:58:53

    jak można porównywać straszliwy mord na bezbronnych oficerach walczących z bolszewickim okupantem z tragiczną śmiercią będącą wynikiem rozszerzonego samobójstwa najważniejszego decydenta lotu do smoleńska podżeganego przez współsprawcę z żoliborza

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    marcin1978 2024-09-24 22:19:20

    "Przecież takie katastrofy nie zdarzają się w cywilizowanych krajach!" - ależ zdarzają się! W 2004 zginął prezydent Macedonii Boris Trajkowski, a w tym roku prezydent Iranu Ebrahim Raisi. Samolot nie pyta się, czy leci prezydent, czy zwykły obywatel.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do