Reklama
Prezesi spółek komunalnych zarabiają więcej od prezydenta?
07/03/2018 11:47
Opinie publiczną zbulwersowała ostatnio wiadomość o wysokim wynagrodzeniu wiceprezesa spółki Aquapark Kalisz, które ma wynosić – bagatela! – 14 tys. zł miesięcznie. Po raz kolejny pojawia się więc pytanie o to, czy Miasto zachowuje zdrowe proporcje pomiędzy zarobkami prezesów spółek komunalnych a wynagrodzeniami prezydentów?
Na początku tego roku wiceprezesem spółki Aquapark Kalisz został Sławomir Lasiecki, przewodniczący komitetu Klubu Prawa i Sprawiedliwości w Kaliszu, który wcześniej był ratownikiem wodnym. Jest także instruktorem ratownictwa wodnego. Jako członek zarządu spółki Sławomir Lasiecki ma m.in. odpowiadać za budowę basenu Delfin-bis na osiedlu Dobrzec oraz poszukiwanie źródeł finansowania tej inwestycji. Zasadnicza pensja wiceprezesa ma wynosić 14 tys. zł brutto.
Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Kalisza radny Jacek Konopka usiłował dociec, jak się to ma do zapowiedzi prezydenta miasta z 2015 roku w sprawie wynagrodzeń prezesów i członków zarządów oraz rad nadzorczych spółek komunalnych.
Przypominamy, że prezydent Grzegorz Sapiński zapowiadał wówczas, że wynagrodzenie, jakie on otrzymuje (zgodnie z uchwałą Rady Miasta było to 12.365 zł brutto), jest pułapem, którego nie będą mogli przekroczyć prezesi i członkowie zarządów i rad nadzorczych spółek należących do Miasta. W ślad za tym pensje pobierane przez prezesów, członków zarządów i rad nadzorczych obcięto o kwoty wynoszące od kilkuset do kilku tysięcy złotych. I tak na przykład wynagrodzenie prezesa Aquaparku zmniejszono z 10 760 zł do 10 000 zł, a wynagrodzenie szefa zarządu KPT wynoszące 18 623 zł obniżono do
12 000 zł.
Więcej w Życiu Kalisza
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo zyciekalisza.pl
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 0
- Praca 55
- Usługi i firmy 53
- Nieruchomości 22
- Rolnictwo 14
- Antyki / kolekcje 8
- Dom i ogród 6
- Motoryzacja 5
Reklama
Reklama
Można być ratownikiem i awansować na prezesa?. Można? można. A może trzeba należeć do słusznej organizacji? Kiedyś mawiano, że trzeba być po linii i na bazie. Jak widać lata mijają ale obyczaje pozostają
Lasiecki, kaleta, żelazny, młody kaleta, zmuda i inni z pisu bez uprawnień na takich stanowiskach to powinni być za najniższą krajową