Radna klubu PiS zabiega o komplet umów w sprawie odpadów. Prezydent otrzymał kolejną interpelację

Władze Miasta zapewniają, że na bieżąco udostępniają radnym umowy z firmami, dotyczące odbioru i zagospodarowania odpadów komunalnych. Kolejna interpelacja radnej Agnieszki Koniecznej wskazuje, że dokumenty mogą budzić poważne wątpliwości

Domagając się z żelazną konsekwencją kompletu umów wraz z aneksami z firmami zajmującymi się odbiorem transportem i dalszym zagospodarowaniem odpadów radna chce poznać uzasadnienie ekonomiczne dla proponowanej przez Miasto podwyżki. Z pewnością radna poszukuje odpowiedzi na pytania, które zadaj sobie wielu kaliszan, chcących dowiedzieć się, czy uzasadniona jest podwyżka w proponowanej przez miasto wysokości (29 zł od osoby)? Czy koszty odbioru śmieci mogą być jeszcze wyższe? Jak bardzo mogą być wydrenowane kieszenie mieszkańców?

Sojusznikiem radej w tych działaniach jest poseł Piotr Kaleta, który także naciska na prezydenta Kalisza w sprawie udostępnienia kompletnej dokumentacji ,,śmieciowej”.

Złożona wczoraj kolejna interpelacja radnej dowodzi, że dokumenty, które otrzymała dotychczas są niekompletne i zawierają uchybienia.

Po przeanalizowaniu kserokopii udostępnionych jej umów, radna kieruje do prezydenta wiele pytań.

Oczekuje wyjaśnienia dlaczego aneksy do umów (z grudnia 2019 roku) z firmami odbierającymi odpady podpisane są z datą 7 sierpnia 2020 , skoro firmy te od 1 lipca 2020 roku transportują odpady do Mirosławca?

- Aneksy powinny być podpisane z końcem czerwca 2020 roku - podkreśla radna.

W swej kolejnej interpelacji Agnieszka Konieczna dopytuje, dlaczego nie otrzymała aneksu do umowy z firmą PUK, która obsługuje jeden z trzech sektorów, na które firmy śmieciowe podzieliły między sobą obszar Kalisza. Radna nadal nie otrzymała umowy z firmą mającą siedzibę w Mirosławcu. Tam trafiają odpady z Kalisza w czasie przestoju w pracy instalacji w Orlim Stawie. To najważniejsze choć nie jedyne wątpliwości i oczekiwania radnej wobec Miasta.

Na wczorajszej konferencji prasowej Paweł Bąkowski, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UMK zapewniał, że Miasto działa transparentnie i gotowe jest do udzielania radnym wszelkich wyjaśnień, gdy zajdzie taka potrzeba. I w tym wypadku z transparentnością nie powinno więc być problemu.

(dk)