Samolot zrobię na zamówienie

Na co dzień opiekuje się terenem wokół przychodni lekarskiej Hipokrates przy ul. Obozowej. Sadzi kwiaty, porządkuje okolicę. Z pasji w wolnych chwilach robi... samoloty. Antoni Andrzejak chętnie opowiada o swoim hobby

Jak mówi kaliszanin, nie potrafi siedzieć spokojnie, bezczynnie. Zamiast się nudzić, buduje różne rzeczy. Realizuje rozmaite projekty, które wpadną mu do głowy. Na niewielkiej działce postawił już sporych rozmiarów wiatrak i samolot. – Ten samolot będzie podniesiony i umocowany w górze. Teraz montuję do niego światła, by go oświetlać w nocy – dodaje, pokazując gotowy sprzęt.
Spore zainteresowanie, chociażby osób przejeżdżających ul. Obozową, budzi helikopter autorstwa pana Antoniego Andrzejaka. To już druga taka wykonana przez niego konstrukcja. Pierwsza tak spodobała się przejeżdżającemu nieopodal mężczyźnie, że od ręki ją kupił. – To moje pomysły. Helikopter zrobiłem z tego, co miałem pod ręką. Nie jestem żadnym wyuczonym konstruktorem. Byłem sanitariuszem. Gdy poszedłem do wojska, także pełniłem rolę sanitariusza, pomagałem lekarzowi. Teraz opiekuję się terenem przy przychodni, czasami korzystając z jej usług – dodaje z uśmiechem.
Oprócz wspomnianych rękodzieł pacjenci przychodni mogą podziwiać pięknie przyozdobiony kwiatami ogród, który w pełnej krasie prezentuje się oczywiście latem. Zamiłowanie do uprawy ogrodu pan Antoni przejął po swoim ojcu, który był ogrodnikiem.

Podziękowania za działania
Gratulacje za piękny ogród przy przychodni oraz umieszczone w nim rękodzieła pan Antoni zbiera od wielu, często nieznanych mu osób. Za swoją działalność kaliszanin wielokrotnie był doceniany, zarówno przez prezydentów miasta, wojewodę kaliskiego, jak i władze spółdzielni mieszkaniowych. Z sukcesem brał również udział w konkursie „Zielony Kalisz”. Podziękowań jest tak dużo, że pan Antoni założył specjalną teczkę, w której gromadzi ważne dla niego dowody uznania i wycinki prasowe.                       (ab)

Więcej w Życiu Kalisza