Reklama
Stowarzyszenie Prawników: Paszporty szczepionkowe są nielegalne!
27/12/2021 11:55
– Nikt nie ma prawa domagać się skutecznie okazania paszportu covidowego. Jest to absolutnie dobrowolne – przekonuje adwokat Maja Gidian, współzałożycielka Stowarzyszenia Prawników Głos Wolności
Od połowy grudnia w barach, restauracjach oraz hotelach obowiązują 30-procentowe limity dla gości. Jeśli gości jest więcej, do restauracji czy hotelu nie mogą wejść osoby, które nie mają dokumentów potwierdzających, że są ozdrowieńcami, osobami zaszczepionymi lub mają negatywny test na Covid-19, ważny 72 godziny. Uprawnienia do weryfikacji dokumentów potwierdzających status gościa ma policja, straż miejska oraz sanepid a po 15 grudnia uprawnienia takie otrzymali także właściciele lokali. Jednak zdaniem prawników, nadal jest to nielegalne. – Jeśli właściciel lokalu mówi, że nie wpuści nas dopóki nie okażemy paszportu, to jest to działanie bezprawne. To, czy jesteśmy zaszczepieni czy nie to jest wyłącznie nasza, prywatna sprawa. Taka osoba nie ma żadnych uprawnień do weryfikacji dokumentów i informacji na temat stanu naszego zdrowia. Może jedynie przyjąć do wiadomości to, co jej przekażemy – wyjaśnia Maja Gidian i podpowiada co możemy zrobić w sytuacji, kiedy odmówimy okazania paszportu szczepionkowego i nie zostaniemy wpuszczeni do lokalu.
– Powinniśmy zawiadomić Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów o tym, że przedsiębiorca dopuszcza się niedozwolonych praktyk, różnicuje i dyskryminuje. Można zawiadomić również pełnomocnika rządu ds. równego traktowania oraz wystąpić na drogę postępowania sądowego o naruszenie dóbr osobistych – informuje mec. Maja Gidian i podkreśla, że stowarzyszenie, którego jest członkiem zajmowało się już takimi sprawami. Nie są to jednak sprawy dotyczące indywidualnych przypadków ale problemy dotykające większych grup, które mają większy rezonans społeczny. – Na przykład wyższych uczelni na których rektorzy wprowadzają praktyki segregacyjne (patrz opinia prawna Stowarzyszenia), restauratorów, instytucji kultury itd. Wystarczy napisać do nas maila: [email protected]. i opisać problem – zachęca M. Gidian. (pp)
Foto: mec. Maja Gidian
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo zyciekalisza.pl
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 12
- Praca 66
- Usługi i firmy 51
- Nieruchomości 29
- Rolnictwo 17
- Antyki / kolekcje 8
- Dom i ogród 7
- Edukacja 7
Reklama
Reklama
Otwórzcie restaurację tylko dla osób, które nie są zaszczepione. Gwarantuję, że nikt nie będzie pierdzielił o "segregacji sanitarnej".
Według takich "prawników" (cudzysłów uzasadniony, chociaż formalnie z papierami wszystko ok) to jak właściciel punktu ksero odmówił aktywiście LGBT wydrukowania plakatu, to "miał prawo", bo to przecież "jego prywatna firma", ale już jak właściciel knajpy nie chce u siebie widzieć płaskoziemnych antyszczepów, to firma nagle jakby nie jego, nagle "narusza konstytucję". Dlaczego narusza? A dlatego, że płaskoziemnym antyszczepom, a zwłaszcza ich zaczadzonym protektorom "należy się". Co się należy? A wszystko, choćby Twoja firma! Takie stowarzyszenia "prawników" to Putler kupuje za pół darmo w każdym sklepie ze stowarzyszeniami.
Narusza dlatego, że domaga się ujawniania prywatnych danych. Gdyby zażądał twojego stanu konta w banku, też miałby prawo?
@realista Niczego nie narusza. Restaurator proponuje okazanie paszportu, a w razie odmowy traktuje gościa jako niezaszczepionego.
@zdegustowany - ja mu nie "proponuję" aby pokazał mi zawartość kasy czy oprowadził po kuchni, tylko składam zamówienie, więc niech on też robi swoje, co do niego należy, a nie wypytuje o prywatne sprawy.
Zdegustowany ma rację. Nic dodać nic ująć. Dlaczego za leczenie nieszczepionych mają płacić pośrednio szczepieni?
A dlaczego za leczenie zaszczepionych mają płacić niezaszczepieni?
@realista Niech każdy płaci za siebie - zaszczepieni za zaszczepionych, a niezaszczepieni za niezaszczepionych, Założę się, że płaskoziemne antyszczepy nie wyjdą na swoje, nawet jeśli za szczepionki zapłacą tylko zaszczepieni.
@zdegustowany - Pożyjemy, zobaczymy.
widocznie ta organizacja uważa, że nie ma to jak umrzeć zgodnie z prawem. Brawo. Przechodząc jezdnię po pasach też mam pełnię prawa a jednak zdarza się, że można zginąć. I co mi po takim prawie. Poza faktycznie brakiem wyraźnego osadzenia tych obostrzeń w systemie prawnym jest jeszcze coś takiego jak rozum.
Owszem, jest coś takiego jak rozum, a rozum mówi, że jak się w porę nie obudzimy, to będzie za późno. Opaski, budzące skojarzenia z dzisiejszymi certyfikatami, przerabialiśmy za czasów wojny. Nigdy więcej segregacji! A choroby były zawsze. Nikt w lokalu jakoś nie pyta, czy mieliśmy anginę bądź grypę.
jeżeli realisto nie widzisz różnicy pomiędzy opaską z czasów wojny a certyfikatem potwierdzającym szczepienie ratującym zdrowie a może życie to nic na to nie poradzę. Widocznie uważasz, że covid'a nie ma, że to tylko statyści w szpitalu, że to zmowa koncernów farmaceutycznych, że to spisek mający na celu depopulacje itd. Używanie rozumu polega na czerpaniu z wiedzy, nauki a nie ze spiskowych teorii.
Nie uważam, że covida nie ma, lecz że choroby były, są i będą. Nie będę dziecinnie buntować się przeciw prawom przyrody. Takie jest życie, że czasem jesteśmy zdrowi, czasem chorzy. Z innymi chorobami jakoś nie robi się takiego cyrku. Sam jestem ozdrowieńcem (niezaszczepionym). Szczepionka ratuje życie? Wielu się skarży na dolegliwości po niej, a niejedna osoba nie przeżyła. Niech każdy bierze na własną odpowiedzialność. A co do naukowców - to też są tylko ludzie, byli naukowcy z tytułami, którzy twierdzili, że żadna maszyna nigdy nie przeleci nad Atlantykiem, więc nie wierz im tak bezgranicznie.
I nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych, lecz po prostu realistą. Obserwuję, co się dzieje. Im więcej dawek ludzie godzą się przyjmować, tym dłużej trwa ten cyrk. Realistycznie ujmując: jak sami nie powiemy dość, to politycy tego nie skończą. Czytając niektóre komentarze mam natomiast wrażenie, że autorami są ludzie wynajęci do siania propagandy strachu. Daliby sobie spokój - społeczeństwo, mam nadzieję, więcej nie uwierzy w covidową religię.
Kiedyś w większych miastach o tym kto wejdzie do knajpy a kto nie, decydowali selekcjonerzy. Dres, trampki, czy nieogolona facjata były podstawą do odmowy wejścia. Jakoś nikt na łamanie praw obywatelskich nie narzekał. Dzisiaj w sprawie bardzo istotnej związanej często z zagrożeniem życia odzywają się obrońcy konstytucji i swobód obywatelskich. Nie chcesz nie szczep się ale nie narażaj innych. Teorie spiskowe antyszczepów są już bliskie absurdu, jak to że wesz kaszle, albo że Franz Maurer strzelał do papieża.
Absurdalne to jest zachowanie wielu zaszczepionych, którzy dają się robić w konia. Miały być dwie dawki, później trzecia, czwarta itd. Nie widzą, że są zwodzeni. Pewien pan o tym śpiewał: https://www.youtube.com/watch?v=jI4qr1SC08s
zapewne w tej kwestii nie dojdziemy do porozumienia, każdy będzie stał na swoim stanowisku. Każdy ma prawo do swoich poglądów tak jak do prawa do wolności. Ale i wolność ma swoje ograniczenia, którymi jest wolność drugiego człowieka. Stąd też korzystając ze swojej wolności mam prawo nie wpuścić kogoś do swojej kawiarni, baru, pubu, samochodu, mieszkania itd. Ktoś się nie szczepi to jego rzecz ale niech nie wymaga abym zapraszał go do swojego baru. Jak tam wejdzie osoba, której sobie nie życzę to naruszy ona moją wolność. Równie dobrze mogą być bary gdzie nie będą wpuszczać osób zaszczepionych i trzeba to uszanować, nie muszę tam być gdzie nie jestem mile widziany.
Tylko że o zdrowiu rozmawia się z lekarzem, a nie restauratorem. Jak masz lokal, a nie przychodnię lekarską, to nie masz prawa wypytywać ludzi o ich kartę z historią leczenia, tak jak ja nie mam prawa wypytywać, jaki masz utarg.
wiadomo, że można nie chcieć w swoim lokalu osoby pijanej czy agresywnej czy będącej na czarnej liście za jakieś wcześniejsze zajścia; albo się nie wpuszcza kibiców jednej drużyny na sektor drugiej drużyny z wiadomych przyczyn, nawet jak mają wejście opłacone; dyskryminacja nie musi być zła, tyle że dotąd nie przyjmowała takiego wymiaru i na razie trawimy ten problem; zobaczymy jak to pójdzie dalej
@czytelnik: No właśnie! Można nie wpuszczać w ekstremalnych przypadkach, ale nie można z góry kogoś dyskryminować. Nie wyobrażam sobie, żeby np. ksiądz sprawdzał przy wejściu do świątyni certyfikaty. To nie po chrześcijańsku. Co Jezus powiedziałby, gdyby żył w naszych czasach i stanął pod kościołem?
Nikt nie ma prawa domagać się skutecznie okazania paszportu covidowego. Jest to absolutnie dobrowolne – przekonuje adwokat Maja Gidian, współzałożycielka Stowarzyszenia Prawników Głos Wolności, ale jak przekonać policjanta na lotnisku? Wydrukować ten artykuł ?
Dziwnie pisane obostrzenia przebywać w danym pomieszczeniu może 30procent nie wliczani są zaszczepieni! czyli obsada może wynosić 100procent !Głópszych obostrzeń nie można wymyślić ,a w kościołach30pr0cent bez masek w tym 10procent kaszlaków!! wedłóg tych obostrzeń obsada może być wszędzie 100procentowa !!!!!!! A paszporty tracą długą ważność bo trza wszystkich zascczepić izrobić badania skuteczniści szczepionki!! ozdrowiniec.