Szachiści grali do piątku w Mistrzostwach Polski

Przez tydzień trwały Finały Mistrzostw Polski szachistów w kategorii 16-18. Skrócono je o dwa dni, ale w obliczu zagrożenie epidemicznego to, że impreza skończyła się dopiero w piątek, trzeba uznać za dość ryzykowną decyzję organizatorów. W zawodach startowali także reprezentanci Kaliskiego Towarzystwa Szachowego

  Zawody w Szklarskiej Porębie ropoczęły się już 6 marca, gdy władze państwowe nie podjęły jeszcze decyzji o zamknięciu szkół i zawieszeniu zajęć. W kolejnych dniach sytuacja się jednak diametralnie zmieniła, a skala epidemii koronawirusa wymusiła wprowadzenie przez rząd stanu zagrożenia epidemicznego.

- Najpierw mistrzostwa skrócono o jeden dzień i zawodnicy w piątek grali podwójną rundę.   Decyzja ze strony rządu o zakazie zgromadzeń powyżej 50 osób spowodowała, że PZSzach i organizatorzy zdecydowali się na zakończenie mistrzostw po 8, a nie po 9 rundach. Decyzja jak najbardziej słuszna i tylko taką można było podjąć – relacjonuje prezes KTS Kalisz Maciej Sroczyński.

  W mistrzostwach rywalizowało również troje reprezentantów Kaliskiego Towarzystwa Szachowego. Najwyżej została sklasyfikowana Weronika Wawrzyniak, która zajęła dziewiątą lokatę w grupie do lat 16.

  - Weronika jako zawodniczka z pierwszej dziesiątki w kraju ma prawo gry w Mistrzostwach Europy Juniorów w szachach, które planowo mają odbyć się w tym roku w Antalyi w Turcji – mówi Maciej Sroczyński.

  W turnieju 18-latków dobrze zaprezentował się Oskar Dixa, zajmując ostatecznie 12. miejsce. Natomiast w turnieju dziewcząt do lat 16 na 36. miejscu znalazła się Diana Franek. Mistrzami Polski zostali Oliwia Mirowska (GKSz Hetman Pilzno), Tymon Czernek (LKSz GCKiP Czarna), Patrycja Waszczuk (MUKS „Gambit” Międzyrzec Podlaski), Miłosz Szpar (LKSz GCKiP Czarna). (dd)