
Jeżeli koszty naprawy pojazdu po wypadku nie przekraczają jego wartości rynkowej sprzed zdarzenia, to ubezpieczyciel rozlicza szkodę jako tzw. częściową
W ramach postępowania likwidacyjnego ustala stan faktyczny zdarzenia, zasadność i zakres zgłaszanych roszczeń oraz wysokość odszkodowania. W tych punktach mogą zatem pojawić się spory na linii poszkodowany – ubezpieczyciel. Po pierwsze: czy ubezpieczyciel przyjmie odpowiedzialność za szkodę? Po drugie: jaki jest zakres szkody? Po trzecie jaka będzie wysokość odszkodowania?
Już w pierwszym punkcie może pojawić się spór, gdy ubezpieczyciel kwestionuje okoliczności zaistnienia zdarzenia i odmawia przyjęcia odpowiedzialności za szkodę. Wówczas należy przedstawić wszystkie posiadane dokumenty potwierdzające tę okoliczność, tj. notatka z policji czy oświadczenie sprawcy. Trzeba także wskazać świadków, jeśli byli obecni, a przede wszystkim porównać uszkodzenia pojazdów sprawcy i poszkodowanego.
Drugim punktem spornym jest zakres uszkodzeń. Podczas oględzin rzeczoznawca nie zawsze jest w stanie ustalić wszystkie uszkodzenia. Często jest tak, że dopiero podczas rozbierania pojazdu do naprawy ujawniają się jego uszkodzenia wewnętrzne. Należy je pilnie zgłosić do ubezpieczyciela. Niektórzy ubezpieczyciele ograniczają się do okazanych im zdjęć, inni ponownie wysyłają rzeczoznawcę na oględziny dodatkowe.
Gdy zakres szkody zostanie ustalony, pozostaje kwestia wysokości odszkodowania. Zazwyczaj ubezpieczyciel na podstawie protokołu z oględzin sporządza kosztorys naprawy na podstawie systemów eksperckich i wypłaca odszkodowanie w obliczonej przez siebie wysokości. W tym miejscu najczęściej dochodzi do różnicy zdań dwóch stron. Ubezpieczyciel w kosztorysie przeważnie zaniża stawkę za roboczogodzinę, stosuje, zamiast oryginalnych części, zamienniki gorszej jakości, odlicza nieuzasadnione rabaty wskazując wybrane przez siebie warsztaty naprawcze.
Tymczasem poszkodowany ma przede wszystkim prawo wyboru, czy w ogóle pojazd naprawi (art. 363 Kodeksu Cywilnego). Jego wybór w żaden sposób nie zwalnia ubezpieczyciela z obowiązku wypłaty pełnego odszkodowania. Jeżeli poszkodowany zdecyduje się na naprawę, to ma prawo wybrać swój warsztat i części jakie zastosuje do naprawy. Stawki za roboczogodziny są różne w zależności od regionu i wybranego warsztatu. W serwisach autoryzowanych (ASO) te stawki są znacznie większe niż w zwykłych nieautoryzowanych warsztatach.
Poszkodowany nie jest zobowiązany do zaaprobowania formy odszkodowania, która jest korzystniejsza ekonomicznie dla zakładu ubezpieczeń (wyrok SN z dn. 01.09.1970r., sygn. akt II CR 371/70).
Ponadto ubezpieczyciele stosują takie nieuzasadnione praktyki, jak żądanie przedstawienia faktur za naprawę, czy faktur źródłowych za nabyte do naprawy części czy też żądanie przedstawienia pojazdu do oględzin po naprawie.
Warto wspomnieć, że nawet najlepiej wykonana naprawa, przy użyciu części oryginalnych, i tak sprawia, że pojazd utraci swoją wartość handlową. Z roszczeniem obliczenia wysokości utraconej wartość handlowej także można zgłosić się do ubezpieczyciela.
Podsumowując, jeżeli poszkodowany ma wątpliwości, czy odszkodowanie wyrówna stan jego majątku do stanu istniejącego przed szkodą oraz czy nie jest bezpodstawnie nakłaniany do opisanych powyżej czynności i decyzji, powinien skorzystać z usług profesjonalisty – Kancelarii Racy Prawnego lub Kancelarii Adwokackiej i dochodzić swoich praw, także na drodze sądowej. Wysokość dopłaty odszkodowania może mile zaskoczyć, ale przede wszystkim powinna wyrównać stratę w majątku spowodowaną zdarzeniem komunikacyjnym i zabezpieczyć poszkodowanego przed realizacją niekorzystnych dla niego i niezgodnych z prawem oczekiwań ubezpieczyciela.
Kancelaria Radcy Prawnego
Jarosław Kornacki
[email protected],
tel.: 603-063-056
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie