Szpital w Wolicy wraca do normalnej działalności

Podczas konferencji prasowej w czwartek, 18 czerwca, Sławomir Wysocki, dyrektor szpitala w Wolicy poinformował oficjalnie, że zgodnie z decyzją wojewody szpital wraca do swojej statutowej działalności od 1 lipca

  – Nasi pacjenci czekają dlatego chcemy przystosować szpital możliwie szybko, bezpiecznie i jak najmniejszym nakładem kosztów licząc się z ewentualnością powrotu stanu epidemii – wyjaśnił dyrektor Wysocki i zaznaczył, że od piątku, 18 czerwca, wszyscy pacjenci z dodatnim wynikiem będą kierowani do szpitala w Poznaniu a wszelkie przyjęcia w Wolicy są wstrzymane. – Ten czas, jaki pozostał do końca miesiąca, chcemy wykorzystać na kwarantannę pracowników, oczywiście w cudzysłowiu ponieważ ich wyniki są ujemne, i przygotowanie szpitala do normalnej pracy – podkreślił.

  W czwartek, 18 czerwca, placówkę w Wolicy opuściło 8 osób – mieszkańców Liskowa, DPS przy Winiarskiej oraz Salusa.  – Zostanie 10 pacjentów, którzy prawdopodobnie nie zdążą się odwirusować dlatego w poniedziałek zostaną przekazani do Poznania – wyjaśnia Ewa Zalc-Budziszewska, z-ca dyrektora szpitala ds. zdrowotnych. Dodaje, że szpital w Wolicy rozmawia z Narodowym Funduszem Zdrowia na temat możliwości wykonywania wymazów u pacjentów planowych. – Logistyka budynku jest taka, że trudno nam jest całkowicie oddzielić jeden oddział od drugiego, dlatego bardzo zależy nam na tym aby uniknąć „dodatniego” pacjenta w „czystej” części szpitala, bo będziemy mieć ogromny problem – dodaje dyr. Budziszewska. 
Sławomir Wysocki natomiast zwrócił uwagę na przygotowanie placówki do niezwykłej sytuacji, jakim bez wątpienia była epidemia koronawirusa o czym świadczy bardzo wysoki odsetek ozdrowieńców, bądź co bądź, osób bardzo schorowanych i starszych oraz na fakt, że nie było żadnego przypadku zakażenia wśród personelu szpitala. 
Ewa Młynarczyk – szefowa Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych odniosła się do pojawiających się tu i ówdzie zapowiedzi ewentualnego powrotu do sytuacji z kwietnia i maja. – W ten sposób  funduje nam się ogromną huśtawkę emocjonalną. Oczywiście jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, że wracamy do pulmunologii ale nie wyobrażamy sobie powrotu do tego co było. Ta sytuacja niepewności bardzo źle wpływa na naszą psychikę – zaznaczyła przewodnicząca związków zawodowych dziękując dyrekcji placówki za troskę i opiekę nad pracownikami. Dyrektor Sławomir Wysocki odwzajemnił komplement: 
– Zespół stał się bardzo zgranym zespołem, monolitem, jednym ciałem. To największy plus tego okresu covidowskiego, stresu i wysiłku. Jestem dumny, że mogę z taką załoga pracować – podkreślił.
(pp)