Reklama
Wybitna polska archeolog zaleca zasypanie kaliskiej „dziurelli”
10/01/2022 11:58
Prof. Hanna Kóćka-Krenz zaleca zasypanie reliktów XVIII-wiecznego zbiornika na wodę (rząpi) na Głównym Rynku w Kaliszu. Swoje wnioski w tej sprawie skierowała do Wielkopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
To nie pierwsze takie zalecenie. O wykopie i jego zawartości, zwanych przez kaliszan dziurellą, piszemy od kilku lat. Tu przypomnijmy tylko, że wątpliwości w sprawie domniemanych walorów zabytkowych tego obiektu wyraził już Narodowy Instytut Dziedzictwa, a w roku 2020 Komitet Rewitalizacji Miasta Kalisza wezwał prezydenta do wszczęcia procedury, której celem będzie wykreślenie „dziurelli” z rejestru zabytków.
Mimo to władze Kalisza nadal traktują kłopotliwy wykop z honorami należnymi zabytkowi, a określając warunki planowanej przebudowy Głównego Rynku, wpisały do dokumentacji przetargowej „budowę podziemnego pomieszczenia zabytkowej rząpi”.
Wprawdzie przetarg został unieważniony, ale nie oznacza to, że zmienił się status „dziurelli”.
Prof. H. Kóćka-Krenz, była dziekan Wydziału Historycznego UAM w Poznaniu i prezes Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, a przede wszystkim odkrywca rezydencji pierwszych Piastów i palatium Mieszka I, zwróciła uwagę na stan techniczny doraźnych zabezpieczeń reliktów zbiornika, stwierdzając oberwanie się części profilu ziemnego. Zdaniem badaczki pozostawienie tego urządzenia w obecnym stanie może spowodować jego dalsze niszczenie.
- Z tego względu należałoby podjąć decyzję o zasypaniu jego reliktów. Opierając się na doświadczeniach w zabezpieczaniu tego rodzaju obiektów zabytkowych, sugeruję wypełnienie odpowiednio zabezpieczonego (np. wyłożonego tkaniną geotechniczną) wnętrza tego ujęcia wody wyjałowionym piaskiem – napisała profesor.
Dodajmy, że w związku z wcześniejszym konserwatorskim zaleceniem zabezpieczenia „dziurelii” Miasto już poniosło koszty w wysokości kilkuset tysięcy złotych. Brak szybkiej decyzji o zasypaniu generował będzie kolejne koszty, a najkosztowniejszym rozwiązaniem byłaby wspomniana już „budowa podziemnego pomieszczenia zabytkowej rząpi”.
(kord)
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo zyciekalisza.pl
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 4
- Praca 67
- Usługi i firmy 53
- Nieruchomości 29
- Rolnictwo 15
- Antyki / kolekcje 8
- Dom i ogród 7
- Edukacja 6
Reklama
Reklama
No nareszcie jakiś rozsądny głos w sprawie dziurelli i to z Poznania!!! Jak najszybciej zasypać to coś i będzie spokój!!!! Ludzie hak nie betonka to jakaś dziura nie róbmy z płyty głównego rynku popeliny brawo pani profesor????????????
Jak najszybszej bo tylko wstyd przynosi dla naszego miasta!!!!!
Dziekujemy Pani Profesor za ten głos zdrowego rozsądku! Wreszcie jakieś rozsądne rozwiązanie! Miejscowa konserwator powinna się w tej dziurze ze wstydu schować za to że tyle pieniędzy miejskich zostało niegospodarnie wydatkowane!
W wielu miastach i miasteczkach przeważnie na rynku były stare studnie (pompy) głębinowe. Gdy przestały spełniać swą rolę to je zasypano i znikły z krajobrazu na zawsze. Nikt się o nie nie upomina.
Ktoś za to wziął pieniądze żeby promować tę dziurę jako zabytek.Dawno powinna być zasypana szpeci tylko i nic więcej
Niech wybitna profesor wypowiada się o zabytkach wibitnych w myśl zasady, że porównywać należy porównywalne. Wśród Gron są grona, które poprzez własne tytuły nie dostrzegają perełek ważnych dla lokalnej społeczności. Niech sczezną autorytety !!!!
Ostrożnie z tym zasypywaniem dziurelli, żeby wraz z nią nie zakopać Kalisza ????
Jest okazja zrobić w koncu porządek z tą latryną w samym centrum miasta a nie pakowac kasę w coś co nie pasuje do czegokolwiek!!!!
Ten porypany pomysł eksponowania dziurelli to prawdopodobnie poznańska złośliwość, klasyczna dywersja.