Zakład Teknia widziany od środka

Czy wiecie, że hummery armii amerykańskiej, BMW serii 5, jeepy renegate, fiaty 500x, nowe toyoty yaris, jaguary, landrovery, volkswageny audii A3, ople astra, oraz wiele ciężarówek jeździ na elementach produkowanych właśnie w kaliskiej fabryce? Opisując Kalisz najczęściej wspominamy przemysł lotniczy i spożywczy, ale jakże często zapominamy o sporym sektorze motoryzacyjnym

  Jadąc z Kalisza w stronę Poznania, tuż za Kucharami mijamy z prawej okazały zakład Teknia, który zajmuje się produkcją części do samochodów, zarówno osobowych jak i ciężarowych. Nie są to części zamienne, lecz wyłącznie oryginały trafiające na linię produkcyjne nowych samochodów.  
Jako jedyni na świecie produkują tu np. tłumiki ogrzewania postojowego firmy Webasto, które służą prawie w każdej ciężarówce i wielu samochodach osobowych.

  Kolejnymi sztandarowymi produktami są części do siedzeń samochodowych, elementy amortyzatorów i silników spalinowych. Aktualnie produkują tu także pedały hamulca.
Wewnątrz hali produkcyjnej widać sporo zgrabnie uwijających się  nowoczesnych robotów i pracujących maszyn. Niektóre z nich kosztowały nawet po kilkanaście milionów zł. Praca na produkcji związana jest z obsługą tych maszyn.
  Warto zwrócić uwagę na ten zakład, gdyż w czasie, gdy inne firmy myślą o zwolnieniach pracowników, tutaj chętnie ich przyjmują.

  – Przede wszystkich poszukujemy pracowników na produkcję. Przyjmiemy również osoby, które chcą pracować, szkolić się albo i uczyć. M.in. szukamy osób do obsługi robotów spawalniczych, pras automatycznych do selekcji i pakowania części. Dysponujemy również bezpłatnym autobusem kursującym do zakładu z kilku punktów Kalisza – mówi Katarzyna Karczewska, kierownik działu HR.

 Pracownicy tu zatrudnieni mogą liczyć na różne benefity: pożyczki, dofinansowanie wczasów, karta Multisport, paczki dla dzieci itp. Zainteresowane osoby mogą kontaktować się z Teknią mailowo: [email protected]
 
 Historia tego zakładu sięga 1938 roku, kiedy to w Kaliszu powstała odlewnia Orkan. Później przekształcono go w fabrykę części do samochodów rolniczych, następnie Polmo. W 2006 roku zakład  został zakupiony przez hiszpańską grupę Teknia.

  – Wówczas zakład został doinwestowany i szybko zwiększył  sprzedaż swych produktów do poziomu 7 milionów euro rocznie. Dzisiaj możemy się już pochwalić wynikiem sprzedaży na poziomie 29 milionów euro rocznie. Jest to więc ponad czterokrotny wzrost w ciągu 13 lat. Osiągnęliśmy to pracą całego zespołu liczącego dzisiaj około 400 osób i oczywiście dzięki licznym inwestycjom, zarówno budowlanym oraz unowocześniającym  park maszynowy – mówi dyrektor zakładu Jarosław Wiśniewski

 Obecnie grupa Teknia posiada aż 25 podobnych do kaliskiego zakładów rozsianych na całym świecie. Co ciekawe, nie jest to żadna korporacja lecz firma rodzinna będąca własnością jednej osoby.

    Arkadiusz Woźniak

Fot.: (na głównym zdjęciu dyrektor zakładu Jarosław Wiśniewski)