NIK ponownie zajmie się byłym COSSW w Kaliszu? Czy wkroczy prokurator?

Grupa funkcjonariuszy Służby Więziennej skierowała zawiadomienie do Najwyższej Izby Kontroli o wydanych setkach tysięcy złotych na projekty i niezrealizowanych inwestycjach w więziennictwie. Wskazane nieprawidłowości dotyczą także byłego już COSSW w Kaliszu.

  - Potwierdzam, że wpłynęło zawiadomienie od Służby Więziennej (SW). Nie mogę udzielić informacji w sprawie jego treści i zakresu, gdyż obowiązuje mnie tajemnica. Mogę jedynie zapewnić, że dla nas każda informacja jest ważna. Otrzymane zawiadomienie potraktujemy poważnie - zapewnia Zbigniew Matwiej, szef służby informacyjnej w NIK.

  O treści zawiadomienia pisze ,,Rzeczpospolita” powołując się z kolei na informacje zdobyte przez portal Onet.pl.

  Wątek kaliski zawiadomienia dotyczy m.in. budowy zakładu karnego na terenie COSSW w Kaliszu oraz remontów innych obiektów w tym kompleksie. Niedawno pisaliśmy o nadużyciach finansowych przy budowie toru przeszkód dla słuchaczy COSSW. W ocenie NIK koszt inwestycji nie powinien przekroczyć 65 tys. zł a pochłonęła prawie 370 tys. zł.

  W obecnym zawiadomieniu Służba Więzienna zwraca uwagę na zbadanie zasadności wydatkowania publicznych pieniędzy na inwestycje, które nie zostały zrealizowane.

  Publiczne środki wydano na projekt budowy zakładu karnego, nazywanego przez Służbę Więzienną Pawilonem na około 300 osadzonych, który nigdy nie powstał.

- Więzienie miało powstać na tzw. drugim terenie COSSW i być miejscem praktyk odbywanych przez słuchaczy. Projekt powstał i na tym się skończyło. Ponadto między placem promocyjnym a halą sportową miał być wybudowany akademik. Pieniądze wydatkowano na projekt. Od pomysłu odstąpiono. W tym miejscu powstało boisko i okryty złą sławą tor przeszkód - mówi były wysoki rangą funkcjonariusz COSSW w Kaliszu.

  Na dokumentację związaną z budową akademika wydano około 280 tys. zł.

  Natomiast przygotowana dokumentacja projektowa budowy zakładu karnego czy też pawilonu oficjalnie kosztowała 424,113 zł, jednak koszty mogły być wyższe. W zawiadomieniu jakie Służba Więzienna skierował do NIK, którego fragmenty przytacza ,,Rzeczpospolita”, mówi się o kosztach dwukrotnie wyższych, z powodu wydatków na geodezję i badania gruntu. Według Centralnego Zarządu SW projekty przygotowane dla inwestycji w Kaliszu wykorzystywane są do innych celów inwestycyjnych.

  W Kaliszu mówi się, że na niezrealizowane projekty przygotowane dla COSSW wydatkowano około 1 mln zł.

  W COSSW realizowano też inne przedsięwzięcia, na które wydatkowano publiczne pieniądze zbyt lekką ręką a efekty były niewspółmierne do nakładów.

Według byłego funkcjonariusza rozbudowa (podwyższenie o jedno piętro) budynku Kompanii I i II) odbyła się bez ocieplenia dachu. W efekcie w sezonie grzewczym na dole budynku temperatura wynosiła 20-30 st. C a na górnej kondygnacji zaledwie 10-14 st. C. Zdziwienie mogły budzić także koszty remontu stołówki, który pochłonął aż kilka milionów złotych. W tym czasie posiłki dowożono z Bydgoszczy. Inną ,,ciekawostką” jest, że specjalistyczną firmę sadzącą krzewy ściągnięto z Wrocławia.

  Autorzy zawiadomienia do NIK domagają się również zbadania, jak przebiegały inwestycje zaplanowane w budynku Kompanii III w COSSW w Kaliszu. Według ,,Rzeczpospolitej”, która powołuje się na informacje uzyskane przez Onet, ofertę na wykonanie dokumentacji, opiewającą na około 300 tys. zł złożyło Państwowe Przedsiębiorstwo Przemysłu Metalowego ,,Pomet”. Zaskakujące jest to, że ta firma należąca do przywięziennych zakładów pracy nie zajmuje się działalnością budowlaną.

  - Budynek Kompanii III wymagał gruntownego remontu. Opracowano projekt i remont zrobiono, ale przebiegał nie tak jak powinien - mówi były funkcjonariusz COSSW w Kaliszu.

  Jak podaje ,,Rzeczpospolita” funkcjonariusze SW zawiadamiający NIK zwracają także uwagę na to, że w COSSW przez lata środkami publicznymi dysponowało małżeństwo: mąż kierownik działu kwatermistrzowskiego i jego żona zajmująca samodzielne stanowisko ds. inwestycji,czyli osoba nadzorująca inwestycje i podlegająca służbowo mężowi.

  W podsumowaniu zawiadomienia sygnalizujący nieprawidłowości stwierdzają, że w COSSW podejmowano decyzje o wydatkowaniu pieniędzy bez badania możliwości realizacji inwestycji. Ponadto decyzje były zmieniane. Ich zdaniem potwierdza to całkowity brak nadzoru nad planami inwestycyjnymi i realizowanymi inwestycjami. Tym samym istnieje podejrzenie narażenia na szkodę finansową Służby Więziennej i Ministerstwa Sprawiedliwości.

(dk)

Fot. materiały prasowe NIK