
„Dobra lokalizacja, stan idealny, cena od uzgodnienia” – to stereotypowa formułka związana ze sprzedażą mieszkania czy domu, ale nie tylko. Oprócz rynku handlu nieruchomościami dla żywych istnieje również rynek nieruchomości dla zmarłych, chociaż niewątpliwie transakcje handlowe przeprowadzanie są nie przez eteryczne dusze tych, którzy odeszli, ale przez żywych chodzących twardo po ziemskim padole
Internetowe strony handlowe, jak OLX.pl, Sprzedajemy.pl, Pokato i inne szokują ogłoszeniami oferującymi miejsca na cmentarzu. Niektórzy nawet oferują miejsce z dodatkowym bonusem w postaci szczątków swoich (nie)kochanych krewnych pochowanych w tymże miejscu kilkadziesiąt lat temu, np. ze szczątkami teściów. A może kochana synowa/zięć chcą zapewnić teściom towarzystwo? W zależności od miasta i rangi cmentarza ceny wahają się od 3.000 zł to 130.000 za „grobowiec na 12 miejsc... w absolutnie unikalnym i widokowym miejscu, tylko 23.339 zł/m2”. Oczywiście kaliskie cmentarze nie osiągnęły jeszcze takiej wysokiej wyceny, ale i u nas pojawiają się chętni do: „odstąpię miejsce na cmentarzu tynieckim”, lub „sprzedam miejsce pod grób podwójny w Kaliszu”. Na portalach handlowych ogłoszenia te pokazują się jako inwestycja. Widać, że miejsce na cmentarzu to produkt jak każdy inny. A wszystko bez prawa własności. Hmm... Pecunia non olet, ale czy napewno?
Czy to się opłaca?
Tak wygląda cena tego „produktu” z pierwszej ręki w Kaliszu: Opłata za grób ziemny na 1 osobę na Cmentarzu Komunalnym to 600 zł, na Cmentarzu Miejskim i Zagorzynku – cena wyjściowa to 2.500 zł, na Cmentarzu Tynieckim – 2.000 plus w starej części, a na nowej to już 4.000 zł za ziemny głębinowy dwu-poziomowy, a murowany – 8.000 zł. Opłaty za grób dwuosobowy wynoszą odpowiednio: Komunalny – 1.100 zł, Miejski i Zagorzynek – 2x jednoosobowa opłata, Tyniecki – stara część 2x cena pojedyńczego grobu, nowa część j.w. cena grobów dwupoziomowych.
Ceny grobów urnowych są również zróżnicowane: Komunalny – 600 zł za ziemny, 1.200 zł za murowany, a 2.300 zł. za kolumbarium na 2 urny. Miejski, Zagorzynek i Tyniec – nie posiadają, jak narazie, kolumbarium, a cena grobu urnowego jest taka sama jak grobu do pochówku trumny. Przedłużenie na kolejne 20 lat to: Komunalny – 1/20 wpłaty podstawowej, czyli np. w przypadku 1 osobowego grobu ziemnego jest to suma 55 zł. rocznie: Miejski (na 5 lat) – 100 rocznie za grób 1 osobowy, 200 zł rocznie za 2 osobowy: Tyniec – 30 zł rocznie za grób jednoosobowy, a 42.50 zł rocznie za dwuosobowy na starej części cmentarza, natomiast na nowej części na razie nie ma opłat przedłużeniowych: Zagorzynek – 40 zł na rok.
Wszystkie cmentarze pobierają opłatę za wjazd w związku z pracami kamieniarskimi. Wahają się one od 70 zł do 430 zł w zależności od wielkości prac i cmentarza. Kaliski cmentarz komunalny jak i cmentarze katolickie są otwarte na przyjęcie zmarłych o innym wyznaniu lub niereligijnych pod warunkiem, że na nagrobkach nie będą umieszczane niestosowne/kontrowersyjne rzeźby, grawerowania lub sentencje.
Z ciekawości sprawdziłam ceny grobów na cmentarzach katolickich w okolicach Chicago. Otóż najtańsze są groby ziemne bez płyty nagrobkowej z kamienna/granitową pionową tablicą upamiętniającą osobę zmarłą, ich cena waha się od 2.000 do 6.500 dolarów. Groby rodzinne są droższe, ceny od 2.600 – 8.500 dolarów, a nisze w kolumbarium to 4.650 – 13.000 dolarów. Groby murowane, tzw. krypty „idą” za 4.650 – 13.000 dolarów za pojedyńczy, a nawet $26.000 za podwójny. Jak widać daleko nam jeszcze do cen amerykańskich, choć.... te 8.000 zł. na Tyńcu to na dzisiaj ok. $2.100. Może kiedyś dociągniemy cenowo do wielkiego świata i wtedy miejsce pochówku dziadka, babci czy innego krewnego stanie się bardzo cenne. Więc póki co zadbajmy o te inwestycje, nośmy kwiatki i zapalajmy znicze.
W związku z panująca nam wszechobecnie pandemią COVID-19, warunki pochówku zmarłych na koronawirusa SARS-CoV-2 zostały obostrzone aby zminimalizować ryzyko zakażenia się tym patogenem – ciało musi być zdezynfekowane. Zmarłych nie ubiera się, ciało jak również rzeczy, w które osoba była ubrana w chwili śmierci są włożone do specjalnego worka, który również musi być zdezynfekowany. Trumna też podlega dezynfekcji. Identyfikacja zmarłego jest możliwa tylko przy pomocy zdjęcia. Nie opisuję dalszych szczegółów tej smutnej procedury, ponieważ prowadziłoby to do dehumanizacji osób nam bliskich. Zdezynfekowana trumna zostaje złożona do grobu. Czy to koniec tego konkretnego przypadku? Może tak, a może nie, COVID-19 to nie do końca jeszcze zbadana nowość.
W związku z ocieplaniem klimatu, topniejąca wieczna zmarzlina i lodowce powodują „budzenie się” uśpionych do tej pory wirusów i bakterii. Mikotosyny znajdujące się w grobowcach Tutenchamona (znana Klątwa Tutenchamona) czy Kazimierza Jagiellończyka spowodowały u archeologów zawały, nowotwory i wylewy. Czy obecny wirus SARS-CoV-2 pochowany wraz z jego nosicielem też może zapaść w hibernację i po otwarciu miejsca pochówku za kilkadziesiąt lat uaktywnić się? Co wtedy z mogiłą z wtórnego rynku?
Eleonora Nowak-Serwanski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Miasto sprzedało niedawno parafii rozległy teren przy cmentarzu tynieckim. Za grosze. Na razie budują nowy kościół ale jak 4 tysiące za miejsce to szybko skończą.Bo pieniądze i władzę już mają. Nie mają tylko przyzwoitości. Bo tego kupić nie można.
Cmentarz na Zagorzynku jest bardzo zaniedbany. dziurawe alejki, zalegające liście czy rzadko wywożone śmieci. Na co idą pieniądze za pochówki i inne opłaty?
Cmentarz na Zagorzynku jest bardzo zaniedbany. dziurawe alejki, zalegające liście czy rzadko wywożone śmieci. Na co idą pieniądze za pochówki i inne opłaty?