Będą kolejne podwyżki dla posłów?

„Efektem planowanego wzrostu wydatków Kancelarii Sejmu w przyszłym roku będzie wzrost uposażeń najważniejszych osób w państwie w tym parlamentarzystów” – grzmią polskie media od kilku dni. Społeczeństwo nie ukrywa oburzenia, natomiast politycy twierdzą, że żadnych podwyżek nie będzie

21 lipca posłowie poznali szczegóły wzrostu wydatków Kancelarii Sejmu w roku przyszłym. Ten wzrost ma wynieść aż 23 procent  co oznacza również podwyżki płac dla wszystkich pracowników, straży marszałkowskiej, tzw. „erki” czyli najważniejszych osób w państwie oraz parlamentarzystów. Jak tłumaczyła posłom Agnieszka Kaczmarska, szefowa Kancelarii Sejmu, cytowana przez portal bankier.pl „wynika to planowanego wzrostu kwoty  bazowej w roku przyszłym”. Powołując się na pismo z Ministerstwa Finansów wyjaśniła, że kwota bazowa będzie zwaloryzowana o 7,8% – z obecnych 1789,42 zł do 1928,99 złotych. Jak wpłynie to na wysokość poborów najważniejszych osób  w Państwie? 
Pensja prezydenta Andrzeja Dudy wzrośnie o 2 tys. złotych, z 25 tys. do 27 tysięcy złotych.
Premier Mateusz Morawiecki, marszałkowie Sejmu i Senatu otrzymają o 1600 złotych więcej, czyli 22,100 złotych.
Pobory wicepremierów wzrosną z 18,2 tys. zł do 19,7 tys. zł.
Pensje ministrów zwiększą się o 1,4 tys. – do 19,1 tys. złotych a poselskie i senatorskie wynagrodzenie o tysiąc złotych – do 13,8 tys. złotych.

„Rekordowa drożyzna i inflacja a ONI już planują swoje podwyżki” – skomentował plany portal bankier.pl wyrażając (zapewne) opinie ogromnej większości Polaków.
 „To niemoralne”. Polacy nie mają wątpliwości ws. podwyżek dla władzy. Sprawa podwyżek dla władzy szybko wywołała oburzenie w społeczeństwie, które musi w ostatnich miesiącach mierzyć się z galopującą inflacją i rosnącymi ratami kredytów” – dołożył money.pl.

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości z 36 Kalisko-Leszczyńskiego okręgu wyborczego. 
– Co prawda sprawę uposażeń dla parlamentarzystów reguluje ustawa, ale prezes Jarosław Kaczyński już zapowiedział, że nie ma zgody na podwyżki dla posłów, senatorów czy ministrów. Dlatego trzeba znowelizować ustawę tak, aby jej zapis blokował podwyżki dla parlamentarzystów – zaznaczył poseł Jan Mosiński. 
– Nikt z nas nie był informowany o planowanych podwyżkach, nie był ten temat w ogóle dyskutowany. Dowiedzieliśmy się o nim podczas posiedzenia Sejmu, kiedy o podwyżce kwoty bazowej, w kontekście uposażeń swoich pracowników, poinformowała dyrektor kancelarii Sejmu. A tak się składa, że kwota bazowa obejmuje nie tylko pracowników Sejmu ale również parlamentarzystów. I stąd cały szum medialny. Dlatego powtarzam – nie będzie podwyżek dla parlamentarzystów i będzie to uwzględnione w ustawie okołobudżetowej – zapewnił poseł Tomasz Ławniczak. (pp)