Chleb z okienka, problem dla kierowców?

Mieszkańcy osiedla Dobrzec zwracają uwagę na cyklicznie pojawiające się korki w rejonie ulicy Armii Krajowej. Ich zdaniem powodem problemów są kolejki zmotoryzowanych klientów piekarni Olszyna. – W czwartek, 2 kwietnia około godziny 16, przejazd ulicą był zablokowany przez co najmniej 15 minut – skarży się mieszkaniec Dobrzeca

Piekarnia znana jest z tego, że prowadzi sprzedaż pieczywa bez wysiadania z samochodu. – Jak w McDonaldzie, klienci podjeżdżają a towar otrzymują przez okienko – wyjaśnia rozmówca. Przyznaje, że klientom przypadła do gustu taka forma sprzedaż, o czym świadczy nieustająca kolejka samochodów. – Jednak dość często, zwłaszcza w godzinach popołudniowego szczytu oraz wieczorami około godziny 20, zainteresowanie jest tak duże, że kolejka zmotoryzowanych klientów „wylewa się” na Armii Krajowej i blokuje przejazd ulicą. Tak właśnie było 2 kwietnia w godzinach popołudniowych. Oba pasy ruchu na wysokości wjazdu do piekarni były zablokowane. I nie był to odosobniony przypadek – denerwuje się mieszkaniec osiedla.
Krzysztof Gałka, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji przyznaje, że skargi w tej sprawie docierają również do Ratusza. 
– Mieliśmy niedawno spotkanie w tej sprawie z udziałem Policji, Straży Miejskiej i MZDiK z jednej strony i właścicielami, których przekonywaliśmy, że powinni tak zorganizować swoją działalność aby nie powodowała zakłóceń i utrudnień na drodze publicznej. Ale nie spotkaliśmy się ze zrozumieniem. Usłyszeliśmy, że rozwiązanie problemu leży po stronie miasta – mówi Krzysztof Gałka. W jego ocenie problem może zostać rozwiązany albo przez przebudowę ulicy z wydzieleniem lewoskrętu dla klientów piekarni albo likwidację okienka. 
– Jednak właściciele stanowczo odpowiedzieli, że nic nie będą zmieniać. W związku z tym, w imieniu prezydenta wysłaliśmy pismo w którym zobowiązujemy właścicieli do wprowadzenia rozwiązań, które wyeliminują problemy. Chcielibyśmy również usłyszeć odpowiedź na pytanie czy okienko miało rzeczywiście służyć zmotoryzowanym czy raczej osobom niepełnosprawnym bo takie informacje do nas docierały – podkreśla szef drogowców. Dodaje, że  Miasto do tej pory nie otrzymało odpowiedzi od właścicieli piekarni ale zapewnia, że w tej sprawie władze będą stanowcze. – Nie może być bowiem tak, że ktoś robi biznes a inni z tego tytułu są poszkodowani – komentuje K. Gałka.
Grzegorz Olszyna, właściciel piekarni, przypomina, że pomysł sprzedaży „z okienka” uwzględniający zmotoryzowanych ale również klientów niepełnosprawnych pojawił się już 10 lat temu czyli w czasie, kiedy firma powstała. – Było to nowatorskie przedsięwzięcie nie tylko lokalnie ale również w skali kraju, opisywane przez ogólnopolskie media. Ale nie tylko media nas chwaliły ale przede wszystkim klienci, którym taka forma sprzedaży bardzo przypadła do gustu. Obecnie, ze względu na epidemię, tym bardziej preferowana – ocenia Grzegorz Olszyna. 
Przypomina, że jako podmiot prywatny nie może inwestować w drogę publiczną, do czego chce go zobowiązać miasto. – I warto przypomnieć, że moja firma istniała zanim miasto tworzyło osiedlową infrastrukturę drogową. Zmierzam do tego, że już wtedy można było uwzględnić lewoskręt na Armii Krajowej podobnie jak zatoczki autobusowe, których brak również komplikuje życie kierowcom na osiedlu – ocenia przedsiębiorca. (pp)