
W ciągu kilku dni zostanie podpisane rozporządzenie w sprawie podniesienia uposażeń osób publicznych, m.in. podsekretarzy stanu a w ślad za tym również posłów. Projekt został przygotowany przez Kancelarię Prezydenta Andrzeja Dudy
O projekcie podwyżek dla urzędników rządowych poinformował portal OKO.press. „Dzięki temu wzrosną również uposażenia posłów, ponieważ ich wynagrodzenia powiązane są z wynagrodzeniami wiceministrów, co wynika z przepisów ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora” – tłumaczy Polska Agencja Prasowa powołując się na publikację OKO.press i dodaje, że decyzję w tej sprawie miał podjąć Jarosław Kaczyński.
PAP zwraca uwagę na uzasadnienie podwyżek, jakie pojawiło się w programie TVP info w rozmowie z Andrzejem Derą, ministrem w Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy. „Wstydem dla naszego państwa jest to, że osoby pełniące kierownicze stanowiska zarabiają mniej niż średnia kadra kierownicza chociażby. Jest to rzecz, która nie powinna mieć miejsca i każde szanujące się państwo musi stworzyć takie warunki i taką piramidę ustawić jeżeli chodzi o wynagrodzenia, żeby to miało sens i było dobre, bo inaczej, choćbyśmy nie wiem jak się starali jako zwykli obywatele, będziemy mieli cały czas państwo źle zarządzane” – twierdził minister Dera.
Proponowana podwyżka dla podsekretarzy stanu ma wynieść 60% a kadry kierowniczej – 40%. Na zmianach skorzystają również parlamentarzyści – posłowie i senatorowie.
Ile zarabiają obecnie?
Przypomnijmy, że będzie to już druga podwyżka w ostatnim czasie.
W sierpniu ub. roku parlamentarzyści przegłosowali ustawę podnoszącą uposażenia najważniejszych osób w państwie – m.in. prezydenta, premiera, ministrów, marszałków Sejmu i Senatu, wojewodów oraz parlamentarzystów. Po podwyżce wynagrodzenia wzrosły do poziomu (stawki brutto): prezydent – 25.981, premier – 21.984, ministrowie – 17.987, marszałkowie – 21.984, wojewodowie – 14.989, posłowie – 12.600 (dane za business.insider). W przypadku posłów, wzrosły z poziomu 8.016,70 zł brutto.
12.600 złotych to jedynie jeden z elementów poselskiego wynagrodzenia. 20% uposażenia, czyli 1603,34* zł stanowi dodatek za pełnienie funkcji przewodniczącego komisji. Zastępca przewodniczącego otrzymuje 15% dodatku czyli 1202,51 zł a 801,67 zł (10%) to dodatek dla przewodniczących stałych podkomisji.
Do tego należy doliczyć dietę parlamentarną na pokrycie wydatków związanych z wykonywaniem mandatu posła. Obecnie to 2505,20 zł.
Kolejny element poselskich poborów to ryczałt na prowadzenie biura – 15.200 złotych. Obejmuje m.in. wydatki na wynagrodzenia pracowników, tłumaczenia i ekspertyzy, usługi telekomunikacyjne, czynsz, opłaty za energię etc. Kolejne przywileje to bezpłatne przejazdy środkami transportu publicznego na terenie kraju oraz koszt zakwaterowania w Domu Poselskim wynoszący 3 tys. złotych.
Istonym bonusem dla portfeli posłów i senatorów Rzeczpospolitej jest kwota wolna od podatku wynosząca aż 30.451 złotych.
Oczywiście, po zapowiadanych podwyżkach, wymienione kwoty składające się na poselskie pobory znacząco wzrosną. W przypadku kwoty wolnej od podatku padła nawet propozycja aby podnieść ją do 60 tysięcy złotych!
O takiej kwocie Kowalski może jedynie pomarzyć. Od kilkunastu lat, niezmiennie może sobie od podatku odliczyć zaledwie 3091 zł.
Przypomnijmy zatem, jak kształtują się świadczenia przyznawane polskim emerytom. Kwota najczęściej wypłacana emerytowi – mężczyźnie to 2,381,09 zł; emerytki otrzymują 668,52 złotych mniej czyli 1.712,57 zł. (Dane za demagog.pl).
(pp)
* Kwota odnosi się do stanu sprzed ubiegłorocznej podwyżki
Foto: sejm.gov.pl
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
obywatelom podwyżki wszystkich cen, emerytom i rencistom podwyżki głodowe a sobie 60% podwyżki to jest sprawiedliwość w wydaniu sekty pisowskiej i władza się bawi za nasze pieniądze a nic nie robią tylko sieją mową nienawiści !!! Przegonić ten nierząd tam gdzie pieprz rośnie a przestępców łamiących praworządność i KONSTYTUCJĘ i robiących przekręty i machloje zamknąć do więzień !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A co Tusk przyjdzie i lepiej zrobi?żenada wszyscy to złodzieje ,mnie przy urnie już nie zobaczą
A chore dzieci żebrzą na lekarstwa bo nie ma pieniędzy , a tu władza się bawi albo finansuje pedofilów kościelnych którzy żyją w bezwstydnym przepychu !!!
dość niedawno z wielkim szumem pis obniżał pensje samorządowcom krzycząc o sprawiedliwości, gdy pis się sypie trzeba szukać poparcia za pieniądze....
Komentarze są antyPISowskie, czyli robienie PISowi złej opinii. W porównaniu do innych krajów zarobki polskich rządzących są upokarzające.
SAMA PRAWDA
sam jarosław rzekł do polityki nie idzie się dla pieniędzy ... a że co raz więcej ludzi widzi jak działa pis ... samo życie...
A po co idzie się do polityki? tylko dla kaski tak samo jak kler ciągnie do żłoba tak samo polityk tylko,kasa,kasa
NYGUSY NA WIEJSKIEJ ZNOWU DOSTANĄ PODWYŻKI PŁAC ZA NIC,LEPIE BY SIĘ ICH ZRZEKLI NA DOFINANSOWANIE CHORYCH DZIECI NP.NA SMA ,LEK NI E JEST REFUNDOWANY I KOSZTUJE OK.9 MLN ZŁ.