
Janusz Korwin-Mikke, prezes partii KORWIN a także jeden z liderów federacyjnej partii Konfederacja Wolność i Niepodległość spotka się z kaliszanami 1 lipca
4 lipca w Warszawie odbędzie się konwencja programowa Konfederacji – koalicji ugrupowań prawicowych i eurosceptycznych, na której zostanie zaprezentowany program dla Polski po lockdownie. Ma to być odpowiedź Konfederacji na rządowy Nowy Ład, który w ocenie Roberta Winnickiego, jednego z liderów Konfederacji jest „zestawem slajdów”, planem propagandowym, planem dzielenia Polaków” (cyt. za konfederacja.pl). Po konwencji politycy ugrupowania ruszą w Polskę aby zaprezentować własny, alternatywny program.
Kaliszanie oraz mieszkańcy Południowej Wielkopolski będą mieli okazję do zapoznania się ze szczegółami programu wcześniej, przed konwencją programową. Bowiem już 30 czerwca, w środę, Janusz Korwin-Mikke, ikona polskiego konserwatyzmu, prezes partii KORWIN a wcześniej założyciel i prezes m.in. Unii Polityki Realnej czy Kongresu Nowej Prawicy spotka się z mieszkańcami Rawicza, Leszna i Jarocina. W czwartek, 1 lipca, polityk odwiedzi Kępno, Ostrów Wlkp. oraz Kalisz.
– Nie zdradzę szczegółów tej wizyty, wiem tylko, że pan Janusz Korwin-Mikke na pewno nas zaskoczy. Warto przyjść na to spotkanie – zaprasza Andrzej Kuświk, prezes Okręgu Kalisz Leszno Partii KORWIN.
Spotkanie odbędzie się 1 lipca w auli Akademii Kaliskiej przy ul. Nowy Świat 4. Początek g. 20
Szczegółowy harmonogram wizyty poniżej. (pp)
Harmonogram wizyty JKM w Południowej Wielkopolsce
30 czerwca
15.00 Rawicz – Rynek
17.00 Leszno – Rynek
19.30 Jarocin – Restauracja Camea Ul Wrocławska 114
1 lipca
16.00 Kępno - Rynek
18.00 Ostrów wlkp - Rynek K/Ratusza
20.00 Kalisz - aula Akademii Kaliskiej Kalisz Ul Nowy Świat 4
Foto: Rafał Domagała (Green Studio)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A ten tu czego,dzieciorób,homofob i dziadek samo zło!!!!!!
A to tylko kilka jego zalet ;)
ProPutinek szuka naiwnych w Kaliszu idyty wp.... z Kalisza !!!!!!kłamczuszku !
Dopóki Białoruś jest między nami, a Rosją, to JKM nie ma pretensji do Szanownej Ekscelencji Wladmira Putina.
Świetnie! W końcu krUl zagości w Kaliszu. Zapraszamy, a covidianów nie pozdrawiam. ... A no i ,,Unia Europejska powinna zostać zniszczona" ;)
Konpederacja w łofensyfie
Otóż jak wynika z korespondencji Kołakowskiego z Jerzym Giedroyciem, Janusz Korwin-Mikke pod koniec roku 1977 odwiedził Leszka Kołakowskiego w Oksfordzie. Kołakowski tak to opisał w liście do Giedroycia z 17 grudnia 1977: "Odwiedził mnie niejaki pan Mikke, którego mgliście pamiętam jako naszego studenta z Warszawy, ale nic o nim poza tym nie wiem. Mówił, że widział się z Panem i że chce wydać jakiś swój tekst, lecz że Pan powiedział mu, iż nie mógłby Pan wydać niczego wcześniej niż za rok, jemu zaś zależy na pośpiechu. Będzie się zwracał do wydawnictw londyńskich. Ja tego nie czytałem, ale wrażenie moje z rozmowy było niedobre, gdyż ten pan wyraźnie dawał mi do zrozumienia, że jest geniuszem i że jego dzieło (to oraz jakieś inne, które przygotowuje) są utworami o historycznej doniosłości. Być może jest po prostu wariatem". Jerzy Giedroyc skomentował tę nowinę w liście z 30 grudnia 1977: "Mikkego sobie zupełnie nie przypominam. Jeśli nawet był u mnie, to na pewno blaguje, że mu coś obiecywałem w dalszych terminach. Na mnie również nie zrobił najlepszego wrażenia" (Jerzy Giedroyc, Leszek Kołakowski, Listy 1957-2000, wstęp Paweł Kłoczowski, opracował i przypisami opatrzył Henryk Citko, Instytut Dokumentacji i Studiów nad Literaturą Polską. Oddział Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza, Association Institut Littéraire "Kultura", Towarzystwo "Więź", Warszawa 2016, s. 269, 271).