
Bardzo emocjonalny przebieg miało ubiegłotygodniowe spotkanie w sprawie jednomandatowych okręgów wyborczych, które odbyło się w ostrowskim Klubie Nauczyciela. Uczestniczyli w nim m.in. kaliscy radni Dariusz Witoń (SLD) i Piotr Lisowski (Wspólny Kalisz, Polska Razem)
Debata nosiła tytuł „JOW-y – tak czy nie?” i zorganizowana została przez Społeczny Ruch Poparcia Pawła Kukiza oraz Kongres Nowej Prawicy.
W dyskusji uczestniczyli przedstawiciele różnych środowisk politycznych. Poza kukizowcami na sali pojawili się kaliski europoseł Andrzej Grzyb (PSL), posłowie Andrzej Dera (Solidarna Polska) i Przemysław Krzysztofiak (Platforma Obywatelska), Marian Piłka (wiceprezes Prawicy RP Marka Jurka), Artur Dziambor (Kongres Nowej Prawicy) i Tomasz Ławniczak (wicestarosta ostrowski z ramienia Prawa i Sprawiedliwości). Wśród publiczności przeważali sympatycy P. Kukiza, a więc i zwolennicy JOW-ów. Ich przeciwnikami i krytykami okazali się w większości przedstawiciele dużych partii politycznych od lat zasiadających w parlamencie, a więc PO, PiS, SLD i PSL. Krytycznie o JOW-ach wypowiadał się również poseł A. Dera. Pamiętać trzeba, że w referendum, które odbędzie się 6 września odpowiedzieć mamy nie tylko na pytanie, czy jesteśmy za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu, ale także – czy jesteśmy za utrzymaniem dotychczasowego systemu finansowania partii politycznych z budżetu państwa oraz czy jesteśmy za wprowadzeniem zasady rozstrzygania wątpliwości co do wykładni rozstrzygania prawa podatkowego na korzyść podatnika. Zwolennicy JOW-ów, wśród których znalazł się również kaliski radny P. Lisowski (na zdj.), twierdzą że duże partie boją się zmiany obowiązującego systemu wyborczego.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
mam pytanie a ilu tych zwolenników jest
jakie emocje nad emocjami to nie moze zapanowac kukiz niech sie zajme graniem na odpustach tam jest jego miejsce
JOWom mówię NIE, tylko dlatego, że wydano na referendum 10mln złotych.
Czyżby ci zwolennicy to naprawdę zwolennicy, a ile liczą, że dzięki temu tylko dojdą do władzy i znowu to samo będzie co teraz.