
W rejonie ul. Żołnierskiej na osiedlu Majków po większych opadach deszczu woda zalewa posesje i niszczy mienie mieszkańców. Podejrzewają oni, że jest uszkodzona lub nie jest utrzymywana w stanie odpowiedniej sprawności. Problem dotyczy odwodnienia całego Majkowa i części osiedla Chmielnik.
- Trochę to wszystko paradoksalnie wygląda w kontekście obniżania się poziomu wód gruntowych i starań wszystkich samorządów, aby gromadzić deszczówkę – zauważył radny Piotr Mroziński i poprosił o interwencję prezydenta.
Za stan techniczny kanalizacji w naszym mieście odpowiada Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. Dotyczy to również czyszczenia kanałów deszczowych i wpustów ulicznych. Ostatni przegląd stanu technicznego kanału deszczowego na ul. Żołnierskiej przeprowadzony został w połowie października br.
- Problem niedostatecznego odwodnienia ul. Żołnierskiej jest złożony i dotyczy dwóch aspektów: występujących ostatnio coraz częściej bardzo intensywnych, wręcz nawalnych opadów deszczu w Kaliszu, jak i na terenie całej Polski, zbyt małej przepustowości kolektora, który jest odbiornikiem wód opadowych i roztopowych, jak również braku zbiornika retencyjnego na istniejącym odbiorniku zlokalizowanym wzdłuż ul. Żelaznej, który mógłby odbierać większość wód opadowych z terenu Majkowa, części Chmielnika, jak i samej ul. Stawiszyńskiej – wyjaśnia prezydent Krystian Kinastowski. Zapewnia, że po ustaniu opadów lub ich wyraźnym zmniejszeniu wszystkie wpusty deszczowe są opróżniane i czyszczone. Jak dodaje, podczas październikowego przeglądu omawianego odcinka kanalizacji nie stwierdzono jego uszkodzenia, zatem kanalizacja nie wymaga naprawy.
Inaczej mówiąc, wszystko pozostanie w dotychczasowym stanie i gdy zdarzą się następne większe opady deszczu, woda znów zalewała będzie posesje mieszkańców.
(kord)
Na zdj. Piotr Mroziński
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
niech jeszcze zmniejszą normę na średnicę rur. Przyjęto zasady UE, które niestety nie pasują do naszej szerokości geograficznej ani do średniej opadów w naszym regionie. Ten problem będzie nam wszędzie dokuczał przez dziesięciolecia, aż do wymiany obecnych kanaliz.
Taaaa już widzę jak wszystkie wpusty deszczowe są opróżniane i czyszczone. Kinastowski po co tak piszesz, ktoś cię w błąd wprowadza, a ty nawet nie wiesz no niby skąd.
Zapraszamy z kajakiem na Żołnierska podczas dużych opadów. My na Majkowie mamy DOSC!!! ignorancji przez władze Miasta Kalisza i niszczenia przez wody opadowe naszych prywatnych własności.
drodzy Państwo zastanówcie się co piszecie. Wszystkiemy zawsze winna WŁADZA. Kiedyś opady deszczy były rozłożone na każdą porę roku. teraz potrafi nie padać przez miesiąc a w ciągu dwóch dni spadnie tyle deszczu ile powinno w trakcie całego miesiąca. Spróbujcie 2sadzić sobie pięść do nosa.... WCHODZI ? chyba nie. Kiedyś projektowano osiedla z parkingami do samochodów. W całym bloku były 4-5 auta , a teraz na rodzinę przypadają 2-3 i parkingi są niewystarczające...Wina prezydenta? Każdy buduje domki jednorodzinne i żeby nie mieć problemów wszystko wykłada kostką brukową, ZERO retencji na własnym gruncie.
Mam jeszcze pytanie gdzie sa pozostali Radni z naszego okręgu wyborczego czyżby tylko Mrozinski walczy o dobro mieszkańców. Panowie i Panie Radne chyba jest czas na pomoc mieszkańcom Majkowa. A Rada Osiedla Majkow ślepa i głucha.
Teraz po tak jak to młodzież mów "zlewającej" odpowiedzi Pana Prezydenta to krew i woda nas zalewa :(. Hmmm woda z deszczówki do góry nie popłynie, a Żołnierska podczas opadów jest głównym kolektorem wyżej położonych ulic Majkowa.
drodzy Państwo zastanówcie się co piszecie. Wszystkiemy zawsze winna WŁADZA. Kiedyś opady deszczy były rozłożone na każdą porę roku. teraz potrafi nie padać przez miesiąc a w ciągu dwóch dni spadnie tyle deszczu ile powinno w trakcie całego miesiąca. Spróbujcie 2sadzić sobie pięść do nosa.... WCHODZI ? chyba nie. Kiedyś projektowano osiedla z parkingami do samochodów. W całym bloku były 4-5 auta , a teraz na rodzinę przypadają 2-3 i parkingi są niewystarczające...Wina prezydenta? Każdy buduje domki jednorodzinne i żeby nie mieć problemów wszystko wykłada kostką brukową, ZERO retencji na własnym gruncie.
Jeżeli chodzi o Majków to należy również wspomnieć o wodzie i rurach które ją dostarczają !!! Bardzo dużo rur dostarczających wodę, nadal jest w technologii cementowo-azbestowej !!! Mój ojciec w 2001 roku a także kilku innych mieszkańców zmarło na nowotwór żołądka, i jest możliwe że te szkodliwe rury mogły się do tego przyczynić. Za kadencji byłego szefa wodociągów Anczykowskiego mieliśmy obiecane że te rury będą sukcesywnie wymieniane, ale teraz mamy inne władze i nie wiem czy te obietnice nadal będą realizowane !!!