
W ciągu czterech dni koalicja rządząca pozbawiła oszczędności 16 mln Polaków. W piątek Sejm głosami posłów PO i PSL przyjął ustawę o zmianach w Otwartych Funduszach Emerytalnych. Tradycyjnie rękę przyłożyli do tego również posłowie z naszego regionu
Za tym, aby oszczędności Polaków zebrane w OFE trafiły do ZUS (czyli beczki bez dna) głosowali: Mariusz Sebastian Witczak, Małgorzata Adamczak, Łukasz Borowiak, Wojciech Ziemniak, Maciej Orzechowski z Platformy Obywatelskiej, a także Józef Racki (na zdj.) i Piotr Walkowski z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Przeciw byli posłowie opozycji: Adam Rogacki i Jan Dziedziczak z PiS, Andrzej Dera z Solidarnej Polski, Leszek Aleksandrzak z SLD oraz Krzysztof Kłosowski z Twojego Ruchu.
Wśród wielu komentarzy, jakie pojawiły się po głosowaniu, należy zwrócić uwagę na dwa: obserwatorzy zauważyli, że do przeforsowania niekorzystnych zmian wystarczyły posłom koalicji zaledwie cztery dni. Ważny był również głos Janusza Korwina Mikkego, który całkiem logicznie stwierdził w publicznej telewizji: – Jeśli powołanie OFE było złe, do więzienia powinien iść premier Jerzy Buzek, który je wprowadził i nakazał pod przymusem odbierać ludziom pieniądze i przekazywać je do PFE. Jeśli natomiast były dobre – do więzienia powinien trafić minister finansów Jacek Rostowski, który je zlikwidował. (q)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Popieram opinie Janusza Korwina Mikkego !!!