
O wyborczej klęsce lewicy i konsekwencjach tego, co stało się 25 października, mówił w miniony poniedziałek Leszek Aleksandrzak, wiceprzewodniczący SLD i kaliski lider tej partii. Była to jego ostatnia konferencja prasowa jako posła
– Jako SLD nie mamy czego się wstydzić. Wynik w Kaliszu i powiecie nie był najgorszy, ale gorszy był w skali kraju. Oczekujemy teraz realizacji postulatów PiS, bo niektóre z nich były zbieżne z naszymi – powiedział parlamentarzysta lewicy. Jak dodał, zdziwiony jest sytuacją, do jakiej doszło podczas kampanii wyborczej w powiecie. Wszyscy wójtowie podkaliskich gmin, choć należą do różnych opcji politycznych, udzielili poparcia staroście Krzysztofowi Nosalowi z PSL. – Udzielili poparcia jednej ze stron, choć zawsze twierdzili, że jako wójtowie są apolityczni. Wiceprzewodnicząca Rady Powiatu Alicja Łuczak, startując z Platformy, także udzieliła poparcia staroście z PSL. Czy to nie jest rozdwojenie jaźni? – pytał Leszek Aleksandrzak. Nawiązując do zapowiedzi płynących z obozu zwycięzców, czyli PiS, wspomniał też o możliwych w roku przyszłym przyśpieszonych wyborach do samorządów, przynajmniej szczebla wojewódzkiego i o propozycjach tworzenia nowych województw. Jego zdaniem nie ma szans na utworzenie województwa środkowopolskiego (kaliskiego), ponieważ brakuje nam partnerów, wspólnie z którymi moglibyśmy to województwo tworzyć.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czy Witonia będzie stać kiedykolwiek na inteligentną minę?
Sz. Panie Leszku.... Jak mozna było ? Jak żyć teraz? Pański ...Przyjaciel p. M... powiedział kiedyś ...Nie ważne jak ktoś zaczyna ?.. I co teraz? Jadnak są tacy Którzy wierzą w Naszą Lewice!! Powodzenia w dalszej pracy..Mam nadzieje, że za 4 lata...Będziemy Ponownie " RAZEM" Powodzenia !
Najlepiej będzie jak sztandar wyprowadzicie i zajmiecie się uczciwą pracą.
A tacy byli "mocni" w gębie!