Miasto na wojnie z taksówkarzami?

Kaliscy taksówkarze skarżą się, że Miasto ogranicza im ilość miejsc postojowych. W ostatnim czasie zlikwidowano postój przy Galerii Amber a także sporo miejsc postojowych przy ulicy Fabrycznej

I nie są to, zdaniem rozmówców, odosobnione przypadki. – Już od kilku lat nie możemy parkować  obok szpitala przy ulicy Poznańskiej pomimo tego, że otrzymujemy stąd wiele wezwań. Podobnie zlikwidowano nam postój przy cmentarzu tynieckim przy ul. Łódzkiej gdzie po ostatnim remoncie miejsca przeznaczone dla taksówek zostały zamienione na ogólnodostępny parking. Ja rozumiem, że w tym miejscu nie jest potrzebna duża ilość miejsc dla taksówek ale dwa, trzy owszem – mówi taksówkarz korporacji Taxi Zero i podaje kolejny przykład – ulicę Serbinowską na której ograniczeniu uległa liczba miejsc postojowych na dwóch odcinkach – przy skrzyżowaniu z Górnośląską oraz od strony ulicy Widok. 
Podobnie kilka lat temu problemy z postojem pojawiły się przy ulicy Kazimierzowskiej. – Zdarza się, że z braku miejsca taksówkarze zmuszeni są parkować wzdłuż parkingów. Często policjanci, rozumiejąc sytuację, przymykają na to oko, ale zdarza się, że nas przeganiają – podkreśla taksówkarz, który zwraca również uwagę na problemy z postojem taksówek przy ulicy Majkowskiej (obok filii banku Pekao S.A, dawny bar „Tempo”), ograniczenia przy dworcu PKP a także na likwidację postoju przy Galerii Amber (od strony PKP).
– Przed świętami Bożego Narodzenia zatoczka przy Galerii, którą wykorzystywali taksówkarze została w całości przeznaczona na ogólnodostępny parking. Tabliczki z napisem „Taxi” zostały zdjęte i zostały jedynie słupki. Tłumaczono, że to tylko tymczasowo, dla zapewnienia większej ilości miejsc dla klientów Galerii i po Świętach sytuacja wróci do stanu poprzedniego. Tymczasem mijają miesiące, świąteczny szczyt zakupów za nami i... nic się nie zmienia – gołe słupki bez tabliczek jak stały, tak stoją – ubolewa kierowca.

Niezbyt fortunnym pomysłem, jego zdaniem, była również likwidacja postoju między Amber a dworcem PKS i przeniesienie go na tył budynku dworca. – Pasażerowie wychodzący z autobusów  po prostu go nie dostrzegają – twierdzi.
W jego ocenie, jedynym miejscem, gdzie taksówkarze mogą spokojnie oczekiwać na klientów jest postój przy Parczewskiego. – Do niedawna takim miejscem był również postój przy ulicy Fabrycznej. Ale już nie jest. Liczba miejsc przeznaczonych dla taksówek została również znacznie ograniczona – dodaje rozmówca.
Krzysztof Gałka, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Kaliszu wyjaśnia, że ograniczenie ilości miejsc postojowych dla taksówek przy ul. Fabrycznej nie jest kaprysem drogowców. – Z obserwacji naszych oraz Policji i Straży Miejskiej  wynikało, że miejsca przeznaczone dla taksówkarzy nie były wykorzystywane w sytuacji, kiedy jest ogromne zapotrzebowanie na miejsca parkingowe przez innych uczestników ruchu. Podobnymi przesłankami kierowaliśmy się ograniczając liczbę miejsc postojowych na Serbinowskiej, Kazimierzowskiej i w innych miejscach  miasta – mówi K. Gałka.
Zapewnia, że przyjrzy się sytuacji taksówkarzy w rejonie Centrum Przesiadkowego czyli postojom przy Galerii oraz dworcu PKS.
Do tematu wrócimy. (pp)